Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Pogoni: Jasny przekaz dla Djousse. Albo mu zależy, albo nie ma dla niego miejsca w drużynie

Rafał Kuliga
Donald Djousse nie zszedł z boiska na skutek urazu, tylko ze względu na brak zaangażowania.
Donald Djousse nie zszedł z boiska na skutek urazu, tylko ze względu na brak zaangażowania.
Po wczorajszym meczu Pogoni zakończył się obecny sezon ekstraklasy. Portowcy utrzymali się w lidze, ale trener nie był w pełni zadowolony z postawy swoich podopiecznych.

Podsumowanie spotkanie przez Piotra Stokowca, trenera Polonii Warszawa.

- Nie będę opowiadał o kulisach i składzie. Samo spotkanie to kapitalna promocja futbolu. Gratuluję zwycięstwa gospodarzom. Nie traktuję tego meczu jak porażki. Widać było otwartą grę i fajne widowisko dla kibiców. Pogoń ma znakomitego bramkarza, który pomógł w ważnym momencie.

Odpowiedź trenera Dariusza Wdowczyka:
- Mam mieszane uczucia, bo w Polonii zaczynałem przygodę z piłką. Bardzo mi przykro, że drużyna, która miała szanse na europejskie puchary, żegna się z ligą. Smutne, że w tak dużym mieście jak Warszawa, było tak mało zainteresowania. Co do meczu, to punktem zwrotnym była obrona Radosława Janukiewicza. Popełniliśmy trochę błędów w defensywie, ale skład był przemieszany. Pochwała dla Adama Frączczaka, który zagrał całkiem solidne spotkanie.

Pod koniec pierwszej połowy z boiska zszedł Donald Djousse. Kameruńczyk irytował trenera swoim brakiem zaangażowania.

- Djousse dostał jasny przekaz - stanowczo komentuje Wdowczyk. - Jeżeli nie przyłoży się do gry, to nie ma dla niego miejsca w drużynie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński