Lech II Poznań grał w Szczecinie w sposób bardziej składny i konsekwentny przez 45 minut. Efektem przewagi była bramka Dawida Kurminowskiego, która w ostatecznym rozrachunku zdecydowała o wyniku.
Po przerwie Pogoń II Szczecin robiła co mogła, by odrobić stratę. Rafał Maćkowski i Gracjan Jaroch byli blisko wyrównania.
- Patrząc na liczbę sytuacji podbramkowych, a także na to, jak dobrze byliśmy przygotowani, zabrakło nam skuteczności. Mogliśmy nawet wygrać - powiedział Paweł Sikora, trener Pogoni II Szczecin.
- Druga połowa była pozytywna. Piłkarze grali z zaangażowaniem, walczyli i byli kreatywni. Pokazali, ze można wyciągnąć wnioski i zaprezentować się lepiej po przerwie - chwalił Sikora w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu.
Pogoń II Szczecin utrzymała się rzutem na taśmę w III lidze. Zreformowane rozgrywki powstały po połączeniu grup bałtyckiej i kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej.
- Lech to specyficzna drużyna na tym szczeblu, ponieważ gra w piłkę. Teraz zagramy z przeciwnikami, którzy będą grać siłowo, a piłka będzie w górze. Musimy nauczyć się nowej ligi. Nie tylko radzić sobie u siebie, ale również punktować na wyjeździe - zapowiedział Sikora.
Następnym przeciwnikiem rezerw Pogoni będzie KS Chwaszczyno, który na inaugurację zawiesił poprzeczkę wysoko Vinecie Wolin.
- Ten zespół dopiero się zgrywa. Gramy młodszym składem, ale musimy nabierać doświadczenia i wyciągnąć wnioski - dodał szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
