Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener piłkarek ręcznych Pogoni Handball Szczecin podał się do dymisji

kk
Jarosław Szymaniak musiał rozstać się z zawodniczkami Pogoni, z którymi pracował bardzo długo.
Jarosław Szymaniak musiał rozstać się z zawodniczkami Pogoni, z którymi pracował bardzo długo.
Jarosław Szymaniak nie jest już trenerem zespołu szczypiornistek Pogoni Handball Szczecin. Po zremisowanym spotkaniu z MTS Kwidzyn podał się do dymisji.

- Moja rezygnacja, którą złożyłem w niedzielę, została przyjęta, więc nie jestem już szkoleniowcem Pogoni - powiedział Jarosław Szymianiak.

To następstwo konfliktu między trenerem, a działaczami szczecińskiego klubu, dotyczącego zaległości finansowych wobec drużyny. W międzyczasie decyzję o zakończeniu kariery podjęła Olena Naumienko, najlepsza zawodniczka szczecińskiego zespołu. Sytuacja odbiła się również na zachowaniu szkoleniowca podczas niedzielnego spotkania, w którym nad wyraz emocjonalnie kierował swoimi zawodniczkami. Jednak trener nie uznaje tych powodów za decydujące o jego odejściu.

- Podjąłem się prowadzenia drużyny, mając na celu stopniowe budowanie zespołu na miarę naszych oczekiwań. Jednak mam przeświadczenie, że wszystko nie idzie do końca zgodnie z tym, co sobie założyliśmy - dodał szkoleniowiec. - Mam wrażenie, że drużyna potrzebuje świeżego podejścia. Wszystkie zawodniczki znam od 10 lat, razem odnosiliśmy wiele sukcesów, w tym zespole czuję się wypalony - podsumował były już trener Pogoni.

- Nic na siłę - skomentował sprawę Paweł Biały, wiceprezes Pogoni.

Od kilku dni treningi z pierwszą drużyną prowadzi Bartosz Jurkiewicz, dotychczasowy asystent trenera.

- Prowadzenie drużyny powierzamy osobie, która jest z nią najdłużej, czyli Bartkowi - zakończył Biały.

W najbliższych dniach zapadnie decyzja w sprawie ewentualnych współpracowników nowego szkoleniowca szczypiornistek Pogoni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński