Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Moskal: To zarząd decyduje, ja się nie poddaję

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Andrzej Szkocki
W sobotę kolejny bardzo ważny mecz Pogoni Szczecin. O godz. 20.30 Portowcy podejmą lidera tabeli, Jagiellonię Białystok. - Zapowiada się nam dobre spotkanie - mówi trener Pogoni, Kazimierz Moskal.

Trener Moskal nie ma ostatnio zbyt dobrej prasy. Jego zespół od pierwszej wiosennej kolejki czeka na wygraną i pozostaje poza górną ósemką tabeli. Do końca sezonu zasadniczego pozostało pięć spotkań. Pierwsze z tej serii w sobotę z liderem - Jagiellonią.

- Nie trzeba nikogo motywować na ten mecz - mówi trener Moskal. - Znamy mocne strony Jagiellonii, są w dobrej formie, choć ostatnio mieli problem z meczami wyjazdowymi. W tej lidze to kłopot dla każdej drużyny. My ze swojej strony na pewno nie ułatwimy gościom sprawy. Chcemy, by dla każdego zespołu Szczecin był trudnym terenem. Wierzę w swoich zawodników.

Szkoleniowiec nie będzie miał do dyspozycji właściwie tylko Jarosława Fojuta, pauzującego za kartki. - Mamy pomysł, jak go zastąpić - przyznał tajemniczo trener Moskal. Najbardziej popularny w takich sytuacjach był wariant z Mateuszem Matrasem w roli stopera, ale piłkarz dużo lepiej spisuje się w roli defensywnego pomocnika. Dziennikarze spekulują, że Fojuta zastąpić może także Cornel Rapa. Szkoleniowiec Portowców odniósł się również do innych kwestii personalnych. - Jeżeli chodzi o Kitano to miał ostatnio słabszy okres, choć na treningach nie wyglądał najgorzej. Z kolei co do Ciftciego to każdy wiązał z nim nadzieje, on co do Pogoni również. Jeżeli chce grać musi odbudować dyspozycję. Ostatnio nie wyglądało to najlepiej, stąd usiadł na ławce w ostatniej kolejce - zaznacza trener. - Z kolei Niepsuj dobrze wygląda, wykorzystuje swoją szansę.

Część fanów głośno domaga się dymisji trenera Moskala, wytykając mu liczne błędy, zwłaszcza te kadrowe.
- Nie twierdzę, że nie popełniam błędów, ale nie należy się nad tym zastanawiać, bo nigdy tego nie sprawdzimy, co by było gdybyśmy podejmowali inne decyzje. Byłoby inaczej, nie wiadomo, czy lepiej - dodaje trener Moskal. - Możemy wracać do poprzednich spotkań, analizować, ale my musimy się skupić nad tym, jak ograć Jagę. Zapowiada nam się dobre spotkanie. Nasza gra do przodu nie wygląda ostatnio najlepiej. Brakuje nam pewności, by zaprezentować swoje walory.

Trener Moskal nie stwierdził jednoznacznie, że ten mecz może być dla niego ostatnim. A tak właśnie wielu obserwatorów prognozuje. - Skupiam się na przygotowaniu zespołu do meczu - dodaje szkoleniowiec. - To zarząd zdecydował o zatrudnieniu mnie. Ja się na pewno nie poddaję. Wierzę, że poradzimy sobie w tej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński