Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Moskal przed Lechem: Nie liczymy na cud

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Andrzej Szkocki
W środę o godz. 20.45 drugi półfinałowy mecz Pucharu Polski. Pogoń Szczecin podejmuje Lecha Poznań, który przyjeżdża z zaliczką trzech goli. Trener Kazimierz Moskal i Sebastian Rudol zapowiadają to starcie.

Trener Pogoni Kazimierz Moskal o spotkaniu: - Wynik pierwszego meczu wyraźnie wskazuje faworyta do finału. My tego spotkania nie potraktujemy ulgowo. Nie takie rzeczy się już w piłce zdarzały. W futbolu wszystko jest możliwe. Nie liczymy jednak na cud. Chcemy zagrać dobry mecz i musimy mieć przy tym też trochę szczęścia. Mam nadzieję, że ten mecz dostarczy nam sporo emocji. Czy chciałbym przeżyć rzuty karne? To spory stres, ale tak, chciałbym.

O składzie: - Pozytywną wiadomością jest fakt, że do zdrowia wrócili dwaj prawi obrońcy, więc tu będzie dobra sytuacja. Jeżeli chodzi o Marcina Listkowskiego, to faktycznie we fragmentach meczu w stolicy tak to wyglądało, że grał w napadzie. Czy tak będzie z Lechem? Nie odpowiem na to pytanie. Mamy jeszcze trening przed nami.

O Lechu: - Ostatnie wyniki Lecha pokazują, że coś się zmieniło w grze zespołu w porównaniu z początkiem wiosny. To normalne, nie da się utrzymać wysokiej dyspozycji przez cały sezon.

O taktyce: - Każdy mecz jest inny. Lech może chcieć szybko zaatakować, szybko strzelić bramkę i zamknąć ten dwumecz. Nie wyobrażam sobie jednak, byśmy mieli skupić się na defensywie. Musimy wygrać, a więc zaatakować.

Sebastian Rudol, obrońca Pogoni, o spotkaniu: - Wierzę z całego serca, że można odwrócić losy tego dwumeczu. I mam nadzieję, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa w Pucharze Polski.

O złej serii: - Mecz z Lechem to jest także dobry moment na to, że zacząć zwyciężać, by odwrócić naszą sytuację także w lidze. Wygrana spowoduje, że nasze morale pójdzie w górę. Chcemy zwyciężać, to największa motywacja.

O postawie zespołu: - Gdy nie ma zwycięstw, szuka się problemów w drużynie. My skupiamy się na pracy i każdym następnym spotkaniu. Mogę zacząć tu mówić o naszych piłkarskich argumentach, ale boisko to wszystko zweryfikuje. Ja jestem od grania, nie opowiadania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński