Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Energetyka: "Spadek? Nie ma takiej opcji"

Aleksander Stanuch
Energetyk Gryfino jest w trudnej sytuacji, ale w najbliższym czasie zagra trzy spotkania z bezpośrednimi rywalami ze strefy spadkowej. Do końca sezonu pozostało jeszcze siedem kolejek.
Energetyk Gryfino jest w trudnej sytuacji, ale w najbliższym czasie zagra trzy spotkania z bezpośrednimi rywalami ze strefy spadkowej. Do końca sezonu pozostało jeszcze siedem kolejek. Andrzej Szkocki
Energetyk Gryfino nie wykorzystał szansy na opuszczenie strefy spadkowej. Presji jednak nie ma, bo gra drużyny daje powody do optymizmu.

W zaległym meczu 18. kolejki Energetyk Gryfino przegrał na własnym stadionie 0:2 z Vinetą Wolin. Pierwotnie mecz miał odbyć się pod koniec marca, ale został przełożony ze względu na uroczyste otwarcie nowej murawy w Wolinie.

Oba zespoły przystąpiły do spotkania mając jasno określone cele. Energetyk przy ewentualnym zwycięstwie miał szansę na opuszczenie strefy spadkowej, która w tej chwili obejmuje aż sześć drużyn. Z kolei Vineta posiada aspiracje na awans i obecnie traci już tylko punkt do wicelidera z Dębna. Gracze Pawła Ozgi mają jeszcze jeden mecz zaległy (z Hutnikiem Szczecin, 20 maja).

- Spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie, mogło się podobać - powiedział Łukasz Cebulski, grający trener Energetyka Gryfino. - Mieliśmy przewagę, ale błąd indywidualny przy stałym fragmencie gry zadecydował, że do przerwy przegrywaliśmy. W drugiej połowie spotkanie się wyrównało, ale musieliśmy zmienić ustawienie, Vineta skupiła się na defensywie i czekała na kontrę. Jedna z nich została wykorzystana i nie mieliśmy już szans na pozytywny wynik.

Zawodnikom z Gryfina czkawką odbija się runda jesienna, w której zdobyli zaledwie 10 punktów. Już teraz mają na koncie 15 oczek i największe szanse na utrzymanie spośród ekip, które znajdują się w strefie spadkowej.

- W ogóle nie przyjmujemy do wiadomości, że możemy spaść z ligi. Niestety, jesień była słaba w wykonaniu drużyny - dodał szkoleniowiec Energetyka. - Przychodząc zimą wiedzieliśmy, że będzie trudno, ale zespół jest dobrze przygotowany, wyglądamy świetnie fizycznie, a nasza gra może się podobać, więc jestem optymistą.

W najbliższej kolejce Energetyk zagra na wyjeździe z Darzborem Szczecinek, który prezentuje ofensywny futbol. Jesienią padł remis 2:2. - Lepiej gra się przeciwko drużynom, które chcą grać w piłkę. W Szczecinku jest duże i równe boisko, co może być naszym atutem, bo mamy szybkich skrzydłowych - dodał trener Cebulski. - Nie odczuwamy żadnej presji. W szatni panują bojowe nastroje, bo przed nami jeszcze siedem kolejek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński