Takie wstępne plany budowy obiektu Pogoni zakładały, że budowlańcy postawią w rok dwie trybuny: zachodnią (stary łuk) i południową (stara kryta). Później mieli się zabrać za północną, a na koniec wschodnią. Ale ekipy mocno zaczęły pracować i są już pierwsze fundamenty wschodniej (tej, którą wywalczyli kibice).
Te prace wymusiły jednak przesunięcie boiska w kierunku trybuny zachodniej. Kawałek po kawałeczku trawa była wycinana i przenoszona na drugą stronę. Te roboty były prowadzone w poprzednim tygodniu i udało się już je ukończyć w piątek. Pierwszy mecz Pogoni w Szczecinie już 29 maja. Wystarczą dwa tygodnie na zakorzenienie się murawy z podłożem?
- Nie powinno być z tym problemu. Przy obecnej pogodzie, temperaturach, ale i wykorzystaniu specjalnych preparatów, które pomogą trawie się ukorzenić to nie powinno być jakiś przykrych niespodzianek – mówi Jacek Dąbrowski, szef pracowników zajmujących się murawami na obiekcie przy ul. Twardowskiego.
Pracownicy Pogoni odpowiedzialni za murawę (tzw. groundsmani) od poniedziałku wznowili pielęgnację, ale też trzeba podkreślić, że z wyprzedzeniem przygotowali „grunt” pod taką operację. Kibice odwiedzający stadion szybko zauważyli, że trawa przycinana jest w kierunku zachód-wschód, a nie klasycznie (piłkarsko) północ-południe.
- Tak, wycinanie pasów w kierunku wchód-zachód też miało związek z pracami przy przesuwaniu murawy. Czekaliśmy na to, jak przesuną i postawią bramki. Teraz możemy już wymierzać pasy „po szerokości”, czyli południe-północ. Gdybyśmy się wcześniej na to zdecydowali, to mielibyśmy więcej dodatkowej roboty, bo trzeba by było odczesywać, zaczesywać, zmieniać szerokości pasów itd. Teraz zaczniemy w drugim kierunku kosić i tym samym zmieniać pasy – opisuje Dąbrowski.
Spokojnie, do meczu jeszcze trochę czasu, a kibice będą mogli w telewizji (publiczności zabraknie na trybunach) oceniać np. pozycje spalonego.
- Jedno lub dwa koszenia wystarczą, by to było widoczne. Na mecz wszystko będzie wyglądało bardzo dobrze – zapewnia groundsman Pogoni.
ZOBACZ TEŻ:
W tym tygodniu piłkarze Pogoni mieli już wrócić do treningów na głównym boisku, ale zdecydowali się na obóz w Opalenicy. Będą tam do czwartku. Na piątek zajęcia wstępnie też są planowane na murawie, jednak czy faktycznie zespół ją sprawdzi zależy od trawki.
- Nie bieżąco rozmawiamy, a decyzje zapadają z dnia na dzień. Jeśli będzie tego wymagała sytuacja, to może zespół nie będzie korzystał z tej części boiska lub po prostu przeniesie się na boczne boisko. Decyzja pewnie zapadnie w ostatniej chwili – mówi Jacek Dąbrowski.
ZOBACZ TEŻ:
Stadion Pogoni: Pośpiech przy przesuwaniu boiska dla piłkarz...
ZOBACZ TEŻ:
Co dzieje się na budowie stadionu przy ulicy Twardowskiego w...
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?