Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trawa na stadionie Pogoni będzie "piłkarska" na mecz z Zagłębiem Lubin [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Groundsmani zabrali się już za murawę i zmienianie kierunków pasów
Groundsmani zabrali się już za murawę i zmienianie kierunków pasów Jakub Lisowski
Wyjazd piłkarzy Pogoni Szczecin do Opalenicy zaprocentuje. Nie wiemy, jak się przełoży na wyniki ligowe, ale można być pewnym, że przysłuży się murawie na płycie głównej Stadionu im. Floriana Krygiera.

Takie wstępne plany budowy obiektu Pogoni zakładały, że budowlańcy postawią w rok dwie trybuny: zachodnią (stary łuk) i południową (stara kryta). Później mieli się zabrać za północną, a na koniec wschodnią. Ale ekipy mocno zaczęły pracować i są już pierwsze fundamenty wschodniej (tej, którą wywalczyli kibice).

Te prace wymusiły jednak przesunięcie boiska w kierunku trybuny zachodniej. Kawałek po kawałeczku trawa była wycinana i przenoszona na drugą stronę. Te roboty były prowadzone w poprzednim tygodniu i udało się już je ukończyć w piątek. Pierwszy mecz Pogoni w Szczecinie już 29 maja. Wystarczą dwa tygodnie na zakorzenienie się murawy z podłożem?

- Nie powinno być z tym problemu. Przy obecnej pogodzie, temperaturach, ale i wykorzystaniu specjalnych preparatów, które pomogą trawie się ukorzenić to nie powinno być jakiś przykrych niespodzianek – mówi Jacek Dąbrowski, szef pracowników zajmujących się murawami na obiekcie przy ul. Twardowskiego.

Pracownicy Pogoni odpowiedzialni za murawę (tzw. groundsmani) od poniedziałku wznowili pielęgnację, ale też trzeba podkreślić, że z wyprzedzeniem przygotowali „grunt” pod taką operację. Kibice odwiedzający stadion szybko zauważyli, że trawa przycinana jest w kierunku zachód-wschód, a nie klasycznie (piłkarsko) północ-południe.

- Tak, wycinanie pasów w kierunku wchód-zachód też miało związek z pracami przy przesuwaniu murawy. Czekaliśmy na to, jak przesuną i postawią bramki. Teraz możemy już wymierzać pasy „po szerokości”, czyli południe-północ. Gdybyśmy się wcześniej na to zdecydowali, to mielibyśmy więcej dodatkowej roboty, bo trzeba by było odczesywać, zaczesywać, zmieniać szerokości pasów itd. Teraz zaczniemy w drugim kierunku kosić i tym samym zmieniać pasy – opisuje Dąbrowski.

Spokojnie, do meczu jeszcze trochę czasu, a kibice będą mogli w telewizji (publiczności zabraknie na trybunach) oceniać np. pozycje spalonego.

- Jedno lub dwa koszenia wystarczą, by to było widoczne. Na mecz wszystko będzie wyglądało bardzo dobrze – zapewnia groundsman Pogoni.

ZOBACZ TEŻ:

W tym tygodniu piłkarze Pogoni mieli już wrócić do treningów na głównym boisku, ale zdecydowali się na obóz w Opalenicy. Będą tam do czwartku. Na piątek zajęcia wstępnie też są planowane na murawie, jednak czy faktycznie zespół ją sprawdzi zależy od trawki.

- Nie bieżąco rozmawiamy, a decyzje zapadają z dnia na dzień. Jeśli będzie tego wymagała sytuacja, to może zespół nie będzie korzystał z tej części boiska lub po prostu przeniesie się na boczne boisko. Decyzja pewnie zapadnie w ostatniej chwili – mówi Jacek Dąbrowski.

ZOBACZ TEŻ:

Przebudowa stadionu Pogoni - stan 12 maja 2020

Stadion Pogoni: Pośpiech przy przesuwaniu boiska dla piłkarz...

ZOBACZ TEŻ:

Co dzieje się na budowie stadionu przy ulicy Twardowskiego w...

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński