Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem w woj. pomorskim. Gdzie w weekend 30 - 31 marca? Pomysły na jednodniową wyprawę

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Myślisz nad wyprawę rowerową w woj. pomorskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy dla Ciebie pomysły na trasy rowerowe. Mają różne stopnie trudności czy długości, dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyjazd rowerem w woj. pomorskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Zobacz, jakie trasy rowerowe w woj. pomorskim warto wybrać w weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w woj. pomorskim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. pomorskim, które przetestowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Nim wyruszysz w drogę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 30 marca w woj. pomorskim ma być od 6°C do 21°C. Nie powinno padać.

🚲 Trasa rowerowa: Przez Mierzeję Wiślaną

  • Początek trasy: Pruszcz Gdański
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 171,76 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 44 min.
  • Przewyższenia: 34 m
  • Suma podjazdów: 675 m
  • Suma zjazdów: 675 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Lubimyrowery.pl

Trasa jednodniowego rajdu rowerowego przez Mierzeję Wiślaną. Celem rajdu była granica RP z Rosją.
Wyruszamy z Gdańska z parkingu przy Urzędzie Marszałkowskim. Dalej wzdłuż brzegów Opływu Motławy i przez Olszynkę docieramy do Rafinerii Gdańskiej. Lokalnym asfaltem o nieznacznym natężeniu ruchu samochodowego dojeżdżamy do Sobieszewa. Przez Wyspę Sobieszewską przejeżdżamy zalesionym rejonem, tym samym przejazd jest zdecydowanie wygodniejszy ponieważ dookoła hulał całkiem dokuczliwy wiatr. Po raz kolejny mieliśmy okazję zmierzyć się z dość interwałowymi wzniesieniam wyspy. Przygodę z Wyspą Sobieszewską kończymy na przystani promowej w Świbnie. Prom przez Wisłę kursuje do przystani w Mikoszewie. Już w Mikoszewie opuszczamy ucywilizowane rejony Mierzei i chowamy się w leśnych ostępach. Leśnymi duktami docieramy do okolic Jantaru. Tam rozpoczyna się najlepszy etap wyprawy... singiel wzdłuż wybrzeża. Zdjęcia nie oddają w pełni uroku tego miejsca ani frajdy i przyjemności z jazdy jakiej nam dostarczył. Wspaniała zabawa na singlu trała aż do okolic Kątów Rybackich. Dalszy etap jazdy to już leśne dukty nieco piaszczyste ale przejezdne dla roweru górskiego, które doprowadziły nas do Krynicy Morskiej. W Krynicy robimy dłuższą przerwę na obiad i odpoczynek przed dalszą jazdą. W Krynicy Morskiej swój początek ma całkiem niedawno wybudowany odcinek planowanej trasy rowerowej przez Piaski a kończący się tuż przy granicy z Rosją. Wcześniejszy kameralny przejazd leśnym duktem wymagający niekiedy przedzierania się przez trudno przejezdne leśne chaszcze przeistoczył się w jazdę szeroką i wygodną drogą pożarową. Aktualnie wygląda to dość dobrze, ale czy tak będzie w kolejnych latach? Jeżeli na tę drogę nie zostaną wpuszczone samochody, to z pewnością tak. Natomiast w przeciwnym razie droga zmieni się w zwykłą szutrówkę pokrytę tarką i garbami. Oby ten scenariusz się nie ziścił. Po spotakaniu z granicą do Gdańka śmigamy asfaltami. Wybór podyktowany warunkami atmosferycznymi. Całość drogi powrotnej minęła nam w deszczu i dość dokuczliwym wietrze.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Szlak rowerowy Czterech Jezior

  • Początek trasy: Czersk
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 20,07 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 22 min.
  • Przewyższenia: 59 m
  • Suma podjazdów: 241 m
  • Suma zjazdów: 199 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Grochowo.pl

Urokliwy szlak lasami Borów Tucholskich wzdłuż czterech jezior.
Trasa biegnie drogami asfaltowymi, drogami gruntowymi oraz duktami leśnymi. Szlak o walorach krajoznawczych ale również kulturowo-edukacyjnych (Wysoka - dworek z przełomu XVIII i XIX w., Młyn Raciąski - osada z XIV w.).
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Pętla Zaborskiego Parku Krajobrazowego

  • Początek trasy: Bytów
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 33,17 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 42 min.
  • Przewyższenia: 44 m
  • Suma podjazdów: 326 m
  • Suma zjazdów: 327 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Grochowo.pl

Trasa o średnim stopniu trudności z uwagi na piaszczyste drogi leśne oraz kilka wzniesień.
Szlak biegnie lasami Zaborskiego Parku Krajobrazowego wzdłuż rzeki Zbrzyca.
Na trasie Rezerwat Laska, Dąb Łokietka o ponad 8-metrowym obwodzie, piec chlebowy w Widnie oraz Rezerwat Piecki.
Start i meta w Swornychgaciach w Stanicy Wodnej PTTK.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Rowerem wśród jezior lobeliowych Kaszub

  • Początek trasy: Kościerzyna
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 103,95 km
  • Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 109 m
  • Suma podjazdów: 1 038 m
  • Suma zjazdów: 990 m

GR3miasto poleca tę trasę

Wycieczka, której trasa przebiega nad urokliwymi jeziorami oraz mokradłami, to nie tylko propozycja na upalne lato, kiedy to marzymy o schłodzeniu ciała w wodzie, czy wylegiwaniu się na plaży. Trasa jest na tyle uniwersalna, że można pokonać ją o dowolnej porze roku. Większość dróg, którymi prowadzi, to drogi gruntowe, rzadko uczęszczane przez samochody. Pod kątem sumy przewyższeń, to z pewnością wspaniały kąsek dla rowerzystów przygotowujących się do startów w maratonach MTB.

Pojezierze Kaszubskie wypełnione jest po brzegi ciekawymi jeziorami. Jedne, z uwagi na występowanie wokół nich rzadkich gatunków roślin i zwierząt, objęte są ścisłą ochroną, inne udostępnione pod wypoczynek i turystykę. W poprzednich edycjach naszego cyklu wycieczek nad wodę w okolicach naszej aglomeracji opisywaliśmy wiele różnych jezior m.in.: Jezioro Borowo, Bieszkowickie, Zawiat, Otomińskie, Tuchomskie, Marchowo i wiele innych. Jedne, z uwagi na łatwość dojazdu i pobliską gastronomię, latem oblegane są przez tłumy, inne bardziej kameralne, które cieszą się spokojem.
Tym razem głównym celem naszej wycieczki były tzw. jeziora lobeliowe.

Jezior lobeliowych jest w naszym kraju tylko 155, z czego 151 znajduje się na Pomorzu. Poza Polską w Europie jeziora tego typu występują jeszcze w Norwegii, Finlandii, Danii i Szkocji. Usytuowane są w obniżeniach terenu; bezodpływowe, naturalne zbiorniki wodne dawniej otoczone były borami sosnowymi, dąbrowami czy buczynami. Cechami charakterystycznymi jezior lobeliowych są: kwaśny odczyn, niewielka ilość soli, skąpożywność, przezroczysta woda i piaszczyste dno. Swoją nazwę zbiorniki te zawdzięczają lobelii jeziornej, która objęta jest ochroną, stąd też w większości tych jezior niestety zakaz jest kąpieli. Latem, przy bezchmurnym niebie i odpowiednim załamaniu światła jeziora te mają piękny turkusowy odcień wody.

Kilka z nich mieliśmy okazję zobaczyć podczas ostatniej naszej wycieczki rowerowej. Na tym jednak nie koniec, niebawem zapewne wrócimy w te piękne okolice.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Z Tucholi do Wodogrzmotów Krasnoludków

  • Początek trasy: Czarna Woda
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 36,83 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 53 min.
  • Przewyższenia: 67 m
  • Suma podjazdów: 596 m
  • Suma zjazdów: 584 m

Rowerzystom trasę poleca Corellon

Wycieczka z Tucholi przez Gołąbek do Źródeł Rzeki Stążki. Powrót przez Kowalskie Błota.
Trasę rozpoczynamy w Tucholi. Ulicą Cegielnianą docieramy do Traktu Napoleońskiego w miejscowości Płaskosz. Tu zaraz za mostem na Brdzie możemy zrobić krótki postój na parkingu leśnym po prawej stronie. Kierujemy się dalej Traktem do Gołąbka i skręcamy drogą na pole namiotowe (sklepik, postój, boisko do piłki siatkowej), aby zaraz skręcić drogą w prawo. Po drodze mijamy leśniczókę Kiełpiński Most (w wąwozie na lewo od głównej trasy). Dojeżdzamy do malowniczo położonej leśniczówki nad starorzeczem Brdy. Następny przystanek to Wodogrzmoty Krasnoludków w Rezerwacie Źródła Rzeki Stążki - miejsce magiczne. Powrót przez leśną osadę Kowalskie Błota. W Gołąbku obok Nadleśnictwa Tuchola sklep spożywczy.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Przez Wąwóz Huzarów na Kozacką Górę

  • Początek trasy: Gdynia
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 62,25 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 33 min.
  • Przewyższenia: 128 m
  • Suma podjazdów: 950 m
  • Suma zjazdów: 949 m

Trasę dla rowerzystów poleca Tabrzo

Wycieczka na wieżę widokową zlokalizowaną na gdańskim Ujeścisku. Wieża popularnie nazywana jest "Kozaczą Górą" jednak wzniesienie, na którym wieżę postawiono nosi nazwę Góry Kozackiej (tylko 75,4 m npm). Nazwa pochodzi od Kozaków, którzy wraz z Rosjanami oblegali Gdańsk w pierwszej połowie XIX wieku.
Tak się złożyło, że po drodze zahaczyliśmy o Wąwóz Huzarów ... bo był prawie po drodze ;) To piękne miejsce i wszystkich, którzy dają radę z wielką chęcią tam zabieram. Uważam że granice rezerwatu powinny zostać rozszerzone na wschód o 300m i północny-wschód o 500m.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Domy podcieniowe na Żuławach Gdańskich

  • Początek trasy: Pruszcz Gdański
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 77,64 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 55 min.
  • Przewyższenia: 25 m
  • Suma podjazdów: 349 m
  • Suma zjazdów: 330 m

Trasę dla rowerzystów poleca GR3miasto

Domy podcieniowe to ostatnie tak cenne zabytki charakterystyczne dla terenów depresyjnych w Delcie Wisły. Podczas jednodniowej wycieczki zobaczymy zarówno ten najmniejszy, jak i najbardziej okazały. Wśród wielu popadających w ruinę są także obiekty odrestaurowane oraz jeden zupełnie nowy. Na Żuławach Gdańskich, oprócz domów podcieniowych pokazujemy najcenniejsze obiekty o konstrukcji ryglowej: liczne kościoły oraz spichrz.

Charakterystyka domów podcieniowych:

Domy podcieniowe, to duże budynki o drewnianej konstrukcji szkieletowej, z pięknie zdobionymi szczytami złożonymi z szachownicy słupów, rygli i zastrzałów wypełnionej układaną dekoracyjnie drobną cegłą, tzw. "holenderką".

Cechą, która stanowi o ich wyjątkowości jest podcień, czyli wysunięte piętro oparte na drewnianych filarach. Podcień początkowo pełnił, jak reszta poddasza, funkcję magazynową. Przechowywano tam najczęściej worki ze zbożem transportowane przy pomocy żurawia przez właz w podłodze bezpośrednio z wozu. Z czasem pomieszczeniom tym nadawano charakter mieszkalny i użytkowano je w cieplejszych okresach, lub w razie podtopień. Domy podcieniowe ustawione podcieniami do drogi, niekiedy na całej długości wsi, tworzyły powtarzającymi się rzędami słupów wyjątkowo efektowną zabudowę. Ilość słupów w podcieniu wynosiła od dwóch do nawet dziewięciu sztuk i świadczyła o zamożności właściciela, a dokładnie o powierzchni posiadanej przezeń ziemi liczonej we włókach [1 włóka = 17,955 ha].

Podcień, jako element architektoniczny zagrody gburskiej funkcjonował na ziemiach żuławskich już od średniowiecza i był przejmowany przez późniejszych osadników. Obecnie najstarszy zachowany dom podcieniowy zwany Lwim Dworem znajduje się w Gdańsku Lipcach. Najmłodszy to nowo pobudowany, dość okazały dom we wsi Osice. Pięknie odrestaurowane domy podcieniowe, które zobaczyć możemy także od środka znajdują się w Miłocinie i Trutnowach. Zaś najmniejszy podcień ponownie mamy w Gdańsku. To XIX wieczna kuźnia wsparta na zaledwie trzech słupach, obecnie kameralna kawiarnia.

Wnętrza domów żuławskich zdobione były piękną, kunsztownie dopracowaną stolarką drzwiową, okienną oraz w postaci schodów i balustrad w sieniach a także szaf w ścianach. Szczególnie piękne były często występujące zespolone drzwi wejściowe do izby z szafą lub oknem tzw. czarnej kuchni jak np.: w Trutnowach. Ściany zdobione były tzw. delftami, czyli płytkami ceramicznymi pochodzenia holenderskiego z ręcznie malowanymi niebieską farbą niepowtarzalnymi wzorami.

Domy podcieniowe, to nie domy mennonickie!

Często spotyka się błędne określenie domów podcieniowych mianem domów mennonickich – podkreśla historyk, miłośnik żuławskiego krajobrazu - Paweł Buczkowski. Faktem jest, że właścicielami niektórych domów podcieniowych były osoby o holendersko brzmiących nazwiskach, nie oznacza to jednak, że byli to mennonici. Nawet domu we wsi Klecie, co do którego jest pewność, że od pokoleń należał do przedstawicieli tej grupy wyznaniowej, nie można nazywać mennonickim. Mennonici owszem mieszkali w domach podcieniowych, może je nawet budowali, ale żeby określić je mianem dziedzictwa mennonitów musieliby wprowadzić ten typ zabudowania na te tereny. Tymczasem domy podcieniowe istniały tu jeszcze przed ich przybyciem i charakterystyczny podcień został przez nich z czasem przejęty.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Z wizytą w kociewskim Arboretum Wirty

  • Początek trasy: Skarszewy
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 71,71 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 14 min.
  • Przewyższenia: 75 m
  • Suma podjazdów: 574 m
  • Suma zjazdów: 556 m

Rowerzystom trasę poleca GR3miasto

Głównym celem naszej przejażdżki było Arboretum Wirty. Jak sama nazwa podpowiada to przede wszystkim ogród drzew i krzewów z przeróżnych zakątków świata. Ten najstarszy w naszym kraju ogród dendrologiczny zwiedzać można o każdej porze roku i za każdym razem urzekną nas inne jego walory. Całodzienna wycieczka rowerowa pozwoliła nam także zapoznać się z kociewskim krajobrazem, który sam w sobie jest jak jeden wielki ogród, pełen kwiatów, zwierząt i fantastycznych miejsc dla regeneracji ciała, z dala od cywilizacji. Mnóstwo tu pięknych jezior, rozległych pól i łąk, a także lasów.

Arboretum Wirty to najstarszy ogród dendrologiczny w Polsce. W latach 1875-1880 ówczesny nadleśniczy - Adam Putrich wprowadził na teren szkółki drzew owocowych szpalerowe nasadzenia drzew i krzewów. Panująca wtedy w Europie moda na zakrzewianie gatunkami z innych stref klimatycznych nie ominęła również Wirt. Putrich będąc przyjacielem prof. Adama Schwappacha miał ułatwione zadanie. Nawiązał bezpośredni kontakt z ogrodami botanicznymi w Berlinie i Eberswalde. Wykorzystując wskazówki profesora, w latach 1890-1897 nadleśniczy założył dwadzieścia dziewięć powierzchni doświadczalnych, których celem była naturalizacja i aklimatyzacja drzew obcego pochodzenia oraz badanie przydatności gospodarczej tych gatunków w naszych warunkach klimatycznych. Do tych powierzchni założono specjalne księgi, w których rejestrowano wyniki pomiarów oraz czynności gospodarcze. Nadleśniczy Adam Putrich założył w Wirtach również powierzchnie doświadczalne dla rodzimych gatunków. Przykładem tego jest 110-letni drzewostan dębowy o powierzchni 1 ha.

Do lat pięćdziesiątych XX w. staraniem nadleśniczych Kazimierza Szulisławskiego i Józefa Pozorskiego wzbogacono kolekcję o nową aleję drzew egzotycznych i zajmujące około 0,44 ha alpinarium. W latach 1984-1988 zasadzono m.in. wiele drzew dalekowschodnich oraz rozpoczęto prace projektowe nowego układu przestrzennego. Obecnie powiększono powierzchnię ogrodu włączając tereny dawnych szkółek i rozbudowano skalny ogród. W utrzymaniu i rozbudowie ogrodu oraz w pracach badawczych czynnie uczestniczy, obok służby leśnej, Instytut Dendrologii PAN.

Obecnie na terenie ogrodu rośnie blisko 145 gatunków, odmian i form roślin iglastych i 310 liściastych a także około 150 gatunków runa leśnego. W arboretum znajduje się jedyny w Polsce okaz orzecha pośredniego. Ogród podzielony jest na cztery części: ogród dendrologiczny, roślinność europejska, amerykańska i azjatycka. Poszczególne części dzielą się na kwatery poprzedzielane drogami i oznaczone cyframi. Kolekcja arboretum dzieli się na dwie części. Część parkowa obejmuje kolekcję drzew iglastych i liściastych wysadzanych rzędami wzdłuż ścieżek. Część leśna przylegająca bezpośrednio do Jeziora Borzechowskiego, poprzecinana jest dolinkami z okazami drzew egzotycznych i blisko dwustuletnich drzew krajowych.

Ogród najlepiej odwiedzić późną wiosną i latem, kiedy to zakwitają tutejsze kwiaty, pięknie jest tu także jesienią, kiedy żółkną już liście przyjmując różnorodne odcienie.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Jeziora, torfowiska i potoki w okolicach Trójmiasta

  • Początek trasy: Pruszcz Gdański
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 53,23 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 27 min.
  • Przewyższenia: 204 m
  • Suma podjazdów: 606 m
  • Suma zjazdów: 614 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca GR3miasto

Wycieczka, której trasa przebiega nad urokliwymi jeziorami, mokradłami, a także ciekawymi potokami, które miejscami przypominają górskie strugi, to ciekawa propozycja na każdą porę roku, wszak przebiega leśnymi duktami pożarowymi oraz drogami gruntowymi, sporadycznie uczęszczanymi przez samochody. Pod kątem sumy przewyższeń, to z pewnością wspaniały kąsek dla rowerzystów przygotowujących się do startów w maratonach MTB.

W okolicach Trójmiasta mamy wiele interesujących jezior i malowniczych torfowisk. Jedne, z uwagi na występowanie wokół nich rzadkich gatunków roślin i zwierząt, objęte są ochroną, inne udostępnione pod wypoczynek i turystykę. Tym razem na trasie naszej wycieczki zobaczyliśmy takie jeziora jak: Otomińskie, Straszyńskie oraz Łapińskie, a wśród rzek: środkową część Raduni i Reknicę. To, co wyróżnia tę trasę od pozostałych, to z pewnością niewielki dystans, jednak jak wielokrotnie powtarzałem - kilometr, kilometrowi jest nierówny. Przejechana przez nas trasa liczyła 51 km, a łączna suma przewyższeń sięgnęła 600 m. Najbardziej wymagający był podjazd tuż za miejscowością Pręgowo, aż po drogę nr 224. Liczył on prawie 2,5 km długości i wspinał się z poziomu 135 m na prawie 215 m. Po drodze było też kilkanaście innych ciekawych podjazdów i zjazdów, które w nogach odczuwałem przez kolejne dwa dni.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Bieńkowo na przełaj

  • Początek trasy: Dzierzgoń
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 169,03 km
  • Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 39 min.
  • Przewyższenia: 197 m
  • Suma podjazdów: 938 m
  • Suma zjazdów: 910 m

Trasę dla rowerzystów poleca Max_c74

Wycieczka rowerowa na koniec świata. Trasa prowadzi przez Wysoczyznę Elbląską do Braniewa. Tu właściwie rozpoczyna się właściwa wycieczka, której celem był: opuszczony kościół i cerkiew w Pęciszewie oraz dwory w miejscowości Zagaje i Piele. Po drodze sporo pięknych widoków. Polecam tą trasę.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przygotowanie do wycieczki rowerowej

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co wziąć na rower?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Piękna przyroda Pomorskiego w sam raz dla miłośników rowerowych wycieczek

Trudno o lepszy teren do rowerowych wycieczek niż woj. pomorskie, gdzie gęste lasy łagodnie przechodzą w szerokie plaże, omywane przez wody Bałtyku.

Jeśli lubicie przejażdżki po lesie, zaplanujcie wycieczkę do Borów Tucholskich. Na terenie parku narodowego czeka na was nie tylko piękny las, ale też aż 21 jezior, z których część łączy Struga Siedmiu Jezior. Warto również wybrać się na wycieczkę w poszukiwaniu Bartusia, najstarszego dębu w Borach, którego wiek ocenia się na 500 lub 600 lat.

Zupełnie inny krajobraz podziwiać można w Słowińskim Parku Narodowym, słynącym ze swoich ruchomych wydm. Najwyższą wydmą w parku i całym kraju jest Góra Łącka, licząca aż 40 m wysokości.

W Pomorskiem można też oglądać zwierzęta. Wybierzcie się na wycieczkę do Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego, gdzie czekają lwy, zebry i orangutany, a potem załadujcie rowery na prom i popłyńcie na Hel, do słynnego fokarium, by poznać życie, zwyczaje i zabawy pociesznych fok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rowerem w woj. pomorskim. Gdzie w weekend 30 - 31 marca? Pomysły na jednodniową wyprawę - Dziennik Bałtycki

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński