Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny weekend nad jeziorami. Skoki do wody skończyły się śmiercią

Redakcja
Gryfińska policja w pierwszy weekend lipca odnotowała dwa przypadki tragicznego finału kąpieli w jeziorach. Powodem były brawura i alkohol.

W sobotę policjanci z Chojny zostali powiadomieni o utonięciu 33-letniego mężczyzny nad jeziorem Możycko w gminie Moryń.

Siedmioosobowa grupa młodzieży była na biwaku. Wszyscy spożywali alkohol. W pewnym momencie 33-letni mężczyzna postanowił się wykąpać. Wbiegł na pomost i skoczył na główkę do wody. Poziom wody w tym miejscu wynosił około 60 centymetrów. Mężczyzna zmarł na miejscu, miał połamany kręgosłup.

Podobny przypadek odnotowany został tego samego dnia nad jeziorem w Baniewicach, jednak tam zdołano uratować młodego mężczyznę.

Policjanci przypominają, że większość utonięć jest rezultatem braku wyobraźni. Wchodzenie do wody po wypiciu alkoholu, kąpiel w miejscach zabronionych czy skakanie do wody gdy nie znamy ukształtowania dna to główne przyczyny tragedii, których łatwo można uniknąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński