Informacja o wybuchu ognia dotarła do stargardzkiej straży pożarnej wczoraj przed godziną 13.30. Na miejscu okazało się, że nie ma dojazdu do miejsca pożaru i strażacy musieli dojść tam pieszo i gasić go tłumicami. Akcja trwała ponad godzinę. Na miejscu był też prokurator i żandarmeria wojskowa.
W pogorzelisku znalezione zostały zwłoki mężczyzny. Miał bardzo rozległe poparzenia ciała, nadpalone nogi.
Ustaleniem tożsamości denata i okoliczności jego śmierci zajmie się żandarmeria wojskowa, gdyż do śmierci doszło na terenie wojskowym.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna mógł zajmować się tam wypalaniem kabli, będąc pod wpływem alkoholu.
Od kabli mogła zająć się trawa. Mężczyzna mógł przysnąć i paść ofiarą ognia. To co dokładnie tam się stało, ustali śledztwo.
Dziś pożąr wybuchł kilka metrów od tego miejsca.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?