Tragiczne zatrucie na statku. Nie żyje dwoje szczecinian

- Z przykrością potwierdzamy, że 26 września zmarło 2 członków załogi m/v NEFRYT, statku bandery maltańskiej, znajdującego się w serwisie Euroafrica – podaje Jacek Wiśniewski, dyrektor naczelny Euroafrica. - Byli to pierwszy oraz trzeci oficer załogi pokładowej.

Wiśniewski twierdzi, że już dzień wcześniej kapitan statku zgłaszał problemy zdrowotne członków załogi. Objawy wskazywały na zatrucie.

- Kapitan i armator, podjęli decyzję o skierowaniu statku do najbliższego portu schronienia San Pedro, Wybrzeże Kości Słoniowej – kontynuuje Jacek Wiśniewski. - Na statek przybył lekarz, który zbadał wszystkich członków załogi, nie stwierdził potrzeby hospitalizacji, zaordynował leki i rekomendował ponowną kontrolę stanu zdrowia następnego dnia rano.

Niestety kolejny dzień nie przyniósł poprawy.

- Nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia, a w konsekwencji, pomimo intensywnie prowadzonej akcji reanimacyjnej, śmierć dwóch wspomnianych oficerów – dodaje Wiśniewski. - Pozostali członkowie załogi zostali w trybie natychmiastowym skierowani do hospitalizacji w miejscowej klinice San Pedro.

Ze szpitala w San Pedro w sobotę i w niedzielę 12 spośród nich zostało przewiezionych samolotem do kliniki w Abidjanie. Tam przeszli dalsze badania. Trzech innych członków załogi, którzy nie zgłaszali złego samopoczucia i zostali zbadani w szpitalu w San Pedro, w tym kapitan, oczekują na transport do Abidjanu, gdzie przejdą kolejne badania.

Armator podjął decyzję o wymianie całej załogi. Ta za zgodą lekarza będzie mogła wrócić do kraju.

Jacek Wiśniewski zapewnia, że podejmowane są wszelkie działania zmierzające do wyjaśnienia przyczyn tego zdarzenia. Zostały zawiadomione kompetentne organy, w tym władze lokalne, lokalny konsulat RP, administracja maltańska oraz Komisja Badania Wypadków Morskich, które wszczęły i prowadzą własne postępowania w tej sprawie.

- Śmierć wspomnianej dwójki oficerów jest ogromną tragedią dla rodzin, którym serdecznie współczujemy – kończy dyrektor naczelny Euroafrica. - Jest to również strata dla naszej firmy. Zmarli oficerowie byli cenionymi pracownikami i kolegami. Wyróżniali się kompetencjami, jak i przymiotami osobistymi. Dołożymy wszelkich starań, aby wyjaśnić przyczyny zdarzenia.