Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w szpitalu. Nie żyje noworodek. Kobieta rodziła bez lekarzy [wideo]

Joanna Maraszek
Mieszkanka Świnoujścia w szóstym miesiącu ciąży urodziła dziecko na sali pod nieobecność lekarzy. Obwinia ich o niedopełnienie obowiązków. Sprawę bada okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Szczecinie.
Mieszkanka Świnoujścia w szóstym miesiącu ciąży urodziła dziecko na sali pod nieobecność lekarzy. Obwinia ich o niedopełnienie obowiązków. Sprawę bada okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Szczecinie. (JM)
Mieszkanka Świnoujścia w szóstym miesiącu ciąży urodziła dziecko na sali pod nieobecność lekarzy. Obwinia ich o niedopełnienie obowiązków. Sprawę bada okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Szczecinie.

Mieszkanka Świnoujścia w szóstym miesiącu ciąży urodziła dziecko na sali pod nieobecność lekarzy. Obwinia ich o niedopełnienie obowiązków.

Kobieta trafiła do szpitala w szóstym miesiącu ciąży. Przebywała na oddziale ginekologicznym, gdzie na sali urodziła dziecko. Nie było przy niej lekarza.

Dziewczynka urodziła się w szpitalnym łóżku. Kobieta mówi, że dziecko, które urodziła ruszało się, a po przewiezieniu jej do pokoju zabiegowego, poinformowano, że córka urodziła się martwa.

Sprawą zajęła się prokuratura. Bada ją także okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej.

Sprawa wpłynęła do Okręgowej Izby Lekarskiej 26 stycznia. W tym samym czasie pacjentka skierowała sprawę do Ministerstwa Zdrowia i złożyła skargę do właściciela szpitala.

- Uzyskaliśmy pełna dokumentację ze szpitala. Jeszcze w tym miesiącu przesłuchamy składającą skargę i personel medyczny. Na podstawie przesłuchań zadecydujemy o dalszych krokach - informuje prof. dr hab. Jacek Różański, okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej w Szczecinie.

Jeśli wstępne postępowanie wykaże, że doszło do zaniedbań natury medycznej bądź etycznej, sprawa zostanie skierowana do Okręgowego Sądu Lekarskiego.

- Mamy sporo podobnych spraw. Czasami skargi się potwierdzają, czasami nie. O karze rozstrzyga Sąd Lekarski - mówi prof. Różański. - Minimalna kara to upomnienie, maksymalna, to pozbawienie możliwości wykonywania zawodu.

W sprawie nie wypowiada się prezes świnoujskiego szpitala. W środę była nieobecna w pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński