Tragedia w Świnoujściu. Koparka wpadła do morza. Nie żyje operatorNajnowsze informacje:
Do tragedii doszło dziś przed godziną 12. Koparka zsunęła się z brzegu i przewróciła.
- Wygląda na to, ze mężczyzna, który w niej był, wypadł z kabiny i został przygnieciony - mówi Marek Boratyński z Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu.- Nurkowie zobaczyli, że szyby w kabinie zostały powybijane.
Strażacy oraz nurkowie z SAR-u przybyli na miejsce po około dwudziestu minutach. Mężczyzny nie udało się uratować.
Aby wydobyć ciało, strażacy musieli podać nurkom wąż z wodą. Zwłoki były bowiem całe w mule.
Ani policja, ani prokuratura nie wiedzą na razie, kim był mężczyzna.
- Sprawa jest skomplikowana, bo pracuje tam dużo podwykonawców - mówi świnoujski prokurator rejonowy Włodzimierz Cetner.- Ten mężczyzna nie był tam zatrudniony. Ściągnięto go wczoraj z innej firmy do pomocy, bo operator dźwigu nie mógł pracować.
Mężczyzna miał powyżej pięćdziesięciu lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?