Z obdukcji lekarskiej wynika, że mężczyzna na pewno wypadł z budynku. Policja ustaliła, że było to ósme piętro. Od kilku godzin przesłuchuje studentów. Wcześniej przesłuchano personel. Ciało znalazł pracownik obsługi technicznej akademika. Zmarły ma około 25-27 lat.
- Wciąż nie znamy tożsamości zmarłego. Na część wątpliwości odpowie sekcja zwłok - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Policja przesłuchała już kilkudziesięciu studentów. Nikt nie rozpoznał zmarłego.
- Nie mam pojęcia kto to jest. Może student z wymiany - powiedziała nam jedna ze studentek.
Chodzi o to, że ósme i dziewiąte piętro "Portowca" przeznaczone jest dla studentów z wymiany w ramach praktyk i projektów studenckich, np. Erazmus. Niewykluczone więc, ze zmarły może być takim studentem z innego miasta, który dopiero niedawno zamieszkał w akademiku. I dlatego nie został rozpoznany.
Niewykluczone, że jednak studenci go rozpoznają. Cześć osób zdaje sesję i w akademiku będzie po południu.
Prokuratura nie wyklucza żadnej wersji; samobójstwa, wypadku, zabójstwa. Przy zmarłym nie znaleziono żadnego listu. Policja ma jego telefon komórkowy, podobno zablokowany oraz maila. To może pomóc w szybszym ustaleniu tożsamości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?