Ratownicy medyczni przyjechali na miejsce tylko po to, aby stwierdzić zgon mężczyzny. Strażacy musieli rozstawiać drabinę przed budynkiem, aby odciąć ciało od krępującego je sznurka.
- Zgłoszenie dostaliśmy o godzinie 6.20 - mówią. - Zaraz byliśmy na miejscu.
Sąsiedzi mówią, że mężczyzna prawdopodobnie od lat leczył się psychiatrycznie.
- Szkoda go, młody człowiek - mówi starsza pani. - Nikt tak naprawdę nie wie co mogło go skłonić do tego dramatycznego czynu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?