PRO KON STAL - UKS B£YSKAWICA G22 3:2 (25:17, 23:25, 17:25, 25:18, 15:8)
PRO KON STAL: Mendak, Janowicz, Krzyżanowski, Budynek, Migdał, Roszak oraz Makowski.
UKS BŁYSKAWICA G22: Streich, Kolasa, Błażniak, Cichosz, Krysiak, Łyszczek oraz Muszyński (libero), Mackiewicz, Dolatkiewicz, Jung.
W pierwszym secie po dwóch skutecznych blokach gospodarze objęli prowadzenie 10:8. Później wspomagani głośnym dopingiem swych kibiców powiększyli przewagę, a zespół UKS wyglądał na bardzo zdziwionych przebiegiem meczu. Po dobrym serwisie Tomasza Krzyżanowskiego Pro Kon Stal objął prowadzenie 20:14, a następnie skutecznymi atakami popisał się Paweł Janowicz.
W drugiej partii, m.in. dzięki dobrym zagrywkom Michała Mendaka, gospodarze prowadzili 19:14. UKS wygrał piłkę i na zagrywkę udał się Karol Błażniak, doprowadzając do stanu 19:21. Pro Kon Stal wyrównał na 21:21. Potem goście zdobyli trzy punkty z rzędu, lecz gospodarze doszli na 23:24. UKS poprosił o przerwę, a po niej Piotrowi Mackiewiczowi nie zadrżała w ataku ręka i było 1:1 w setach.
W trzeciej partii gospodarze wygrywali 6:2, lecz następnie zaczęli popełniać błędy. Na nic zdały się przerwy na żądanie.
UKS prowadził więc 2:1 i chyba doszedł do wniosku, że jest już po meczu. Nie przejął się początkowym prowadzeniem drużyny Pro Kon Stal w czwartej partii 3:1. Jednak później nie potrafił odrobić strat, a wspomagani dopingiem gospodarze powiększali przewagę.
Tie-break rozpoczął się dobrze dla UKS. Było 3:1 dla gości, więc trener gospodarzy Daniel Kaźmierczak poprosił o czas na przerwę. Pomogło. Pro Kon Stal wyrównał na 4:4, a następnie wygrał pięć kolejnych piłek i oszołomiony UKS nie był już w stanie zmienić losów pojedynku. Po ostatniej piłce zawodnicy Pro Kon Stal wraz z kibicami odtańczyli taniec zwycięstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?