Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TOZ zmienia siedzibę. Koty i psy jednak zostają [wideo, zdjecia]

Paulina Targaszewska [email protected]
- W nowej siedzibie będziemy musieli nieco zmienić formę działalności - mówią Karolina Winter i Justyna Pietniczka ze szczecińskiego TOZ. - Chcemy skupić się na zwiększeniu ilości domów tymczasowych i częstszych interwencjach w sprawach zwierząt.
- W nowej siedzibie będziemy musieli nieco zmienić formę działalności - mówią Karolina Winter i Justyna Pietniczka ze szczecińskiego TOZ. - Chcemy skupić się na zwiększeniu ilości domów tymczasowych i częstszych interwencjach w sprawach zwierząt. Sebastian Wołosz
Opieka Szczeciński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zmienia siedzibę. Koty i psy jednak zostają. - Nie mamy pozwolenia od nowego najemcy, aby zabrać je ze sobą - tłumaczą wolontariusze.
TOZ w Szczecinie

TOZ w Szczecinie

Do tej pory biuro TOZ mieściło się przy al. Wojska Polskiego 198A. Na podwórku, przed budynkiem było miejsce na kilka samochodów, kocie budki i dwa duże kojce dla psów. Czynsz za wynajmowany teren jest jednak bardzo wysoki.

- Budynek, w którym jest nasze biuro i lecznica oraz teren wokół wynajmowaliśmy do tej pory od prywatnej osoby - mówi Karolina Winter ze szczecińskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

- Czynsz pochłaniał jednak za dużo naszych pieniędzy. Było nam żal, że tak ogromne kwoty przeznaczamy na wynajem terenu, zamiast przeznaczać je np. na zakup leków dla chorych zwierząt. Musieliśmy pomyśleć o przeprowadzce w tańsze miejsce.

TOZ do przeprowadzki szykuje się już od dwóch miesięcy. W ten weekend ma przenieść się do budynku przy ul. Ojca Beyzyma 17 w Szczecinie. Tu będzie się znajdowało biuro i lecznica dla zwierząt.

- Nowa siedziba jest lepsza nie tylko, dlatego że pozwoli nam zaoszczędzić pieniądze na pomoc dla naszych podopiecznych - mówi Karolina Winter. - Lecznica w nowym miejscu jest większa. Do naszej dyspozycji będą już dwa pomieszczenia, a nie tak jak teraz jedno. Dzięki temu zwierzaki będą krócej czekać na wizytę u weterynarza.

Mieszkańcy osiedla przy ul. Beyzyma są mniej entuzjastycznie nastawieni do przeprowadzki TOZ-u.

- Niedaleko naszych bloków jest park, okolica jest cicha, spokojna i ładna, jeśli nagle przeniosą się tu psy będzie tylko słychać ujadanie, zacznie śmierdzieć - pisze w liście do redakcji pan Janusz, nasz Czytelnik. - Schroniska i przytuliska dla zwierząt powinny się mieścić gdzieś na obrzeżach miasta, z dala od zabudowań, tak żeby zwierzęta miały miejsce do wybiegania się, ale też żeby ludziom żyło się spokojnie.

- Nie będziemy do nowej siedziby przenosić kojców z psami, bo nie mamy na to pozwolenia od właściciela obiektu - uspokaja Karolina Winter. - Nasze boksy zostaną ustawione na terenie schroniska dla bezdomnych zwierząt w Szczecinie. Tam będziemy się nimi opiekować. Kotów też ze sobą nie zabieramy. Po przeprowadzce będziemy jednak wnioskować do okolicznych wspólnot mieszkaniowych o stworzenie wzorcowych kocich siedlisk. Jeśli jednak nie uzyskamy na to zgody, też nic się nie stanie. Nasza opieka nad zwierzętami polega bowiem przede wszystkim na umieszczaniu ich w domach tymczasowych. Na tym chcemy się w nowej lokalizacji skupić. Zamierzamy zwiększyć ilość interwencji i znaleźć nowe domy tymczasowe dla naszych podopiecznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński