Problem został podniesiony na czwartkowej Komisji ds. Inicjatyw Społecznych, gdzie wyjaśniono dlaczego realizacja projektu zajmuje tyle czasu. Pierwszy przetarg ogłoszony w październiku ubiegłego roku został unieważniony z powodu braku ofert. Był podzielony na cztery części: sprzęt medyczny, wyposażenie gabinetu, artykuły weterynaryjne i specjalistyczny aparat USG. Zgłosił się tylko jeden podmiot zainteresowany kupnem aparatu USG, lecz oferta została złożona na niewłaściwym druku i musiała zostać anulowana.
Kolejny przetarg powinien zostać ogłoszony na przełomie marca i kwietnia.
- Na marcowej sesji rady miasta, pieniądze przekazane na realizację tego działania zostaną przydzielone wydziałowi i uruchomimy kolejną procedurę przetargową. Mamy wniosek i trwa aktualizacja kosztorysu - informuje Anetta Kieszkowska, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska, który jest odpowiedzialny za realizację projektu.
Wątpliwości prawne
Kwestia przekazania sprzętu dla Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami była analizowana przez prawników, gdyż istniało zagrożenie powstania podwójnego finansowania. Ostatecznie ustalono, że zakupiony sprzęt pozostanie własnością miasta i na podstawie umowy użyczenia zostanie przekazany dla TOZ-u.
Prawie rok trwały negocjacje warunków umowy.
- W marcu 2020 roku poprosiliśmy panią prezes TOZ na spotkanie i przedstawiliśmy opinię mecenasów i stanowisko gminy. 21 marca 2021 roku otrzymaliśmy jednoznaczną odpowiedź. Po kolejnej konsultacji z biurem zamówień publicznych, aktualizacji kosztów i przygotowaniu wniosku, dopiero w październiku został ogłoszony przetarg - mówi Anetta Kieszkowska.
- TOZ nie prowadzi działalności komercyjnej i gospodarczej. Prowadzimy działalność statutową odpłatną i nie stoi ona w sprzeczności z założeniami SBO - zapewnia Karolina Winter-Zielińska - Pierwotny projekt umowy zawierał postanowienia z jakimi nie mogliśmy się zgodzić. Przekazanie sprzętu miało nastąpić na rok. Wstrzymanie dotacji i dofinansowań również wyjaśnialiśmy przy pomocy naszych prawników. Negocjacje były niezbędne, bo ta umowa wymagała dużych zmian - tłumaczy prezes szczecińskiego oddziału TOZ.
Aktualny projekt umowy przewiduje użyczenie zakupionego sprzętu medycznego na dwa lata, a po rozmowach podczas czwartkowej komisji, okres użyczenia ma zostać wydłużony do pięciu lat. Sama umowa zostanie podpisana dopiero podczas przekazania sprzętu. Przed ogłoszeniem przetargu aktualizowany jest kosztorys dla tego zadania i jest szansa, że uda się zmieścić w planowanym budżecie. Jeśli jednak oferty będą wyższe, to WOŚ zawnioskuje o zwiększenie środków z rezerwy SBO. Mieszkańcy miasta, radni, a także prezes TOZ-u są coraz bardziej zaniepokojeni przedłużająca się realizacją projektu.
- Działalność statutowa nakazuje nam wykonywać zadania miasta. Jesteśmy świadomi, że pewne formalności potrzebują czasu, ale każdego miesiąca tracimy pieniądze przez brak tego sprzętu - mówi Karolina Winter-Zielińska.
TOZ musi korzystać m.in. z zewnętrznych laboratoriów. Dodatkowo współpracuje z różnymi jednostkami miejskimi.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?