Tomasz Ostalczyk: Jestem mile zaskoczony Świnoujściem

- Bałeś się, że w przerwie zostaniesz zdjęty z boiska? Przecież jesteś nowy w drużynie, a Flocie nie szło w pierwszej połowie.
- Nie wiem, skąd poszła taka plotka, ale w szatni wcale się za nikim nie chowałem. Wiedziałem po prostu, że muszę w drugiej połowie zagrać lepiej. Czuliśmy, że dobrze udało nam się zabezpieczyć tyły, a teraz musimy coś strzelić. Po pierwszym golu nasza gra zdecydowanie się poprawiła. Sporo osób mi to powiedziało. Widać było w grze Floty podania, wychodzenie na pozycje.

- Jak ci się podoba Świnoujście i nadmorski klimat?
- Jestem bardzo mile zaskoczony. Niemal całe życie spędziłem w Łodzi, więc różnica jest spora. Świnoujście jest bardzo dobrze rozwinięte w porównaniu z innymi miejscowościami o podobnej liczbie mieszkańców.

Cała rozmowa z pomocnikiem Floty we wtorkowym, papierowym wydaniu "Głosu".