- Lekarz i pielęgniarka mają zajmować się tym, do czego są powołani i kształceni za grube pieniądze, czyli diagnozowaniem, leczeniem i opieką nad chorymi. Papierową robotę będą załatwiali za nich inni. To spowoduje, że zamiast 20 czy 30 chorych w trakcie ośmiu godzin, lekarz będzie mógł obsłużyć około 70 pacjentów. Biały personel 80 proc. swojego czasu poświęci choremu, a 20 proc. na dokumentację, a póki co w Polsce jest odwrotnie.
Kandydat na senatora RP przekonuje, że obecne władze niewiele robią, by zapobiec wywożeniu leków za granicę.
- Afera trwa nadal. Ministerstwo Zdrowia znowu opublikowało listę leków, których może zabraknąć, w tym niektórych insulin – przypomina i proponuje cały zestaw działań, które miałyby rozwiązać problem.
Na kogo głosować?
Tomasz Grodzki komentuje też wprowadzenie do końca 2023 roku pensji minimalnej na poziomie 4 tys. zł. - Traktuję te zapowiedzi jak typową kiełbasę wyborczą.
Ludzie się śmieją, że może i będzie 4 tys. zł, ale wtedy chleb będzie po 40 zł - mówi Grodzki i przypomina, że kilka miesięcy temu nieduża przecież w skali wszystkich pracujących grupa pielęgniarek i nauczycieli domagała się 4000 zł i wtedy usłyszeli, że nie ma pieniędzy. W rozwiązaniu, które PiS zaproponowało, pielęgniarki „nie łapią” się na te podwyżki, podobnie jak np. pracownicy sądów, którzy podlegają innym ustawom.
Na kogo głosować?
Dowiedz się więcej
Czy weźmiesz udział w najbliższych wyborach parlamentarnych?
- 90.88%
- 5.23%
- 3.89%
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?