W eliminacjach zajął w swoim biegu trzecią pozycję. Zaczął zbyt szybko i później musiał odpierać ataki rywali. Na mecie przyznał, że bieg źle rozegrał i spodziewa się bury od trenera Zbigniewa Króla.
Analiza poskutkowała, bo w niedzielę zaprezentował się zdecydowanie lepiej w półfinale. Pobiegł taktycznie - zaczął spokojnie, ale przyspieszał. Na ostatniej prostej objął prowadzenie i na pierwszym miejscu ukończył rywalizację. Czas nie był tu najważniejszy.
Finał w środę o 14.05 polskiego czasu.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?