Przypomnijmy. W sobotę (24.09) po godzinie 18 doszło do wybuchu w jednej części dwurodzinnego budynku (bliźniak) w podmiasteckim Stachowie. Ranni zostali: 52-letni właściciel posesji oraz jego 12-letni syn. Na początku przekazywano informacje o eksplozji gazu. Siła wybuchu była bardzo duża. Wyleciały okna i drzwi. Naruszone zostały ściany (pęknięcia). Uszkodzony został także dach. Nadzór budowlany stwierdził, że obiekt nie nadaje się do zamieszkania. Nie ucierpiała druga część budynku, w której nikogo nie było.
Ciężko ranny 12-latek (złamania, uraz głowy, obrażenia wewnętrzne) śmigłowcem przetransportowany został do szpitala specjalistycznego w Gdańsku. Jest po operacji. Jego stan poprawia się.
Ranny 52-latek wynosił na zewnątrz pozostałości po destylarni alkoholu
- W tym domu działała całkiem spora instalacja do produkcji alkoholu etylowego. Biegli stwierdzili, że m.in. z powodu niewłaściwej wentylacji doszło do wybuchu oparów alkoholu etylowego. Instalacja w dużej części została zniszczona. Zabezpieczyliśmy jej pozostałości, jak i beczki służące do tej produkcji oraz cukier w dużej ilości – informuje Michał Krzemianowski, prokurator rejonowy w Miastku.
Produkcja alkoholu odbywała się na parterze budynku. Według ustaleń prokuratury w momencie wybuchu Jan K. oraz jego 12-letni syn znajdowali się w pomieszczeniu obok. 52-latek, mimo że sam doznał obrażeń, zdołał wynieść na zewnątrz część alkoholowej instalacji.
Jan K. ma dwa zarzuty, grozi mu do 3 lat więzienia
Jan K. ma dwa zarzuty (usłyszał je w słupskim szpitalu, w którym cały czas przebywa). Pierwszy dotyczy wyrabiania alkoholu bez zezwolenia. Drugi, poważniejszy dotyczy narażenia na utratę życia własnego syna oraz nieumyślne spowodowanie jego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. – Jan K. przyznał się do zarzutów. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności – oznajmia prokurator Michał Krzemianowski.
Niewykluczone, że sprawa zakończy się na ugodzie, czyli na dobrowolnym poddaniu się karze. W tym postępowaniu dla 12-latka ustanowiony zostanie kurator (adwokat), który będzie go reprezentował. Zgodnie z przepisami, nie może reprezentować go ojciec (co jest zrozumiale, bo ma zarzuty), ale również jego matka.
Jak zbudować dom i się nie rozwieść? Zobacz 3 sposoby NA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?