Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie ja, to pogoda

Przemysław Sas, 17 lutego 2006 r.
Na płycie stadionu Pogoni od dawna powinna leżeć piękna, zielona murawa. Zamiast tego prace są jeszcze "w lesie”.
Na płycie stadionu Pogoni od dawna powinna leżeć piękna, zielona murawa. Zamiast tego prace są jeszcze "w lesie”. Marcin Bielecki
To skandal. Instalację podgrzewanej murawy wykonuje się zwykle w kilka tygodni. W Szczecinie prace trwają już trzeci miesiąc, a końca nie widać...

Rzecz wydawała się prosta. W budżecie miasta przeznaczono 3 mln złotych na wykonanie podgrzewanej płyty na stadionie futbolowym przy ul. Twardowskiego. Rozpisano przetarg. Wyłoniono wykonawcę, który przystąpił do pracy. Niby wszystko w porządku, choć nie do końca...

Początkowo kwota w budżecie była przeznaczona na projekt przebudowy stadionu. Kiedy stało się jasne, że lepiej go zrównać z ziemią i zbudować od nowa, niż modernizować, zapadła decyzja o tymczasowej instalacji podgrzewanej płyty. Tymczasowej, bo za trzy-cztery lata wysłużony obiekt przy ul. Twardowskiego ma być rozjechany przez spychacze i koparki, a na jego miejscu ma być budowany zupełnie nowy stadion. Ale w końcu w Szczecinie na prowizorkę wyrzuca się pieniądze lekką ręką (tak jak to było w przypadku krytej trybuny), to i miliony na instalacje nikogo nie zdziwiły. Przetarg na murawę rozpisano jesienią. Nim wyłoniono wykonawcę był już listopad. W warunkach zaznaczono, że roboty trzeba rozpocząć i zakończyć zimą. A w zimie - jak wiadomo - jest zimno.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński