To nas kręci: Świat parkoura okiem pasjonatów [WIDEO]

Zaczynali od podstawowych technik, kończąc na coraz to większych wyzwaniach.

Ich idolem do naśladowania jest australijski freerunner Dominic Di Tommaso, który zajmuje się sztuką efektywnego poruszania się w sposób profesjonalny.

Jak zapewniają parkour jest całkowicie bezpieczny w przypadku, kiedy jesteśmy pewni swych możliwości.
Głównym motywatorem do wykonywania technik parkourowych jest strach, pobudza on naszą świadomość do działania i uświadamia czego powinniśmy unikać.

Nie ma w tej dyscyplinie żadnych ograniczeń wiekowych, skakać może każdy, niezależnie od wieku czy płci (chłopakom towarzyszy dziewczyna, która również jak oni stara się doskonalić swoje umiejętności).

Od strony prawnej także nie ma żadnych przeciwwskazań dotyczących parkouru. Sam w sobie jest legalny, o ile nie dotyczy niszczenia mienia, zakłócania porządku czy wchodzenia do miejsc niedozwolonych. Łukasz i Maciej przyznają, że rzadko zdarza im się mieć problemy z innymi ludźmi.

Swoją technikę często porównują do tańca ze względu na lekkość i precyzję ruchów.

Najważniejszym elementem ich ćwiczeń jest rozgrzewka, ponieważ bez odpowiedniego rozgrzania wszystkich partii ciała nasza sprawność będzie o wiele niższa, co może doprowadzić do kontuzji oraz wypadków.

W Polsce w każdym większym mieście działają kluby i stowarzyszenia tzw. Traucerów, czyli osób uprawiających sztukę parkouru. Spotkania są całkowicie bezpłatne.

Co roku organizowane są międzynarodowe festiwale, których celem jest aktywizowanie dzieci i młodzieży poprzez pokazywanie i promowanie tej aktywności fizycznej. Biorą w nich udział najlepsze grupy z całej Polski oraz Europy. W bieżącym roku festiwal odbędzie się w dniach 23-25 sierpnia w Gdańsku. Jego organizatorem jest klub sportowy KS Movement, organizujący cykliczne darmowe treningi na trójmiejskich miejscówkach dla początkujących.

Poczynania chłopaków możecie śledzić m.in. na Facebooku czy Instagramie.

Zobaczcie co potrafią!