Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To już ostatnia edycja Pucharu UEFA

Paweł Pązik
Lech Poznań jest jedną z 32 drużyn, które mają szansę zdobyć ostatni w historii Puchar UEFA. Od przyszłego sezonu trofeum zmienia formułę rozgrywek oraz nazwę na Ligę Europejską.

Jesienią w Lidze Europejskiej wystąpi 48 drużyn, podzielonych na dwanaście grup. Kluby będą rozgrywać po dwa mecze z grupowymi rywalami. Dwa najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do 1/16 finału. Tam dołączy do nich osiem drużyn, które zajęły trzecie miejsca w fazie grupowej w Lidze Mistrzów.

Gęste sito eliminacji

Jednak aby się dostać do Ligi Europejskiej, polskie zespoły będą musiały przebrnąć przez rundy eliminacyjne. Najdłuższa przeprawa czeka trzeci zespół ekstraklasy, który będzie musiał pokonać czterech rywali. Swój udział od drugiej rundy rozpocznie wicemistrz, zaś w trzeciej dołączy zdobywca Pucharu Polski. Jeżeli mistrz Polski nie poradzi sobie już w drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów, to automatycznie przejdzie do czwartej rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej. Tak więc teoretycznie nasz kraj może mieć czterech uczestników w tych ekskluzywnych rozgrywkach.

Europejska federacja piłkarska, pod wodzą Michela Platiniego, postanowiła wprowadzić też zmiany w innych rozgrywkach. Najostrzej potraktowano Puchar Intertoto, który został wchłonięty przez Ligę Europejską. Rozgrywki nie cieszyły zbyt dużym poważaniem ani wśród klubów, ani wśród kibiców. UEFA postanowiła, że zespoły które dotychczas kwalifikowały się do Pucharu Intertoto, rozpoczną grę w eliminacjach do Ligi Europejskiej od pierwszej rundy eliminacyjnej.

Nasz mistrz będzie miał łatwiej

Do zmian doszło także w Lidze Mistrzów. Najlepszy zespół ekstraklasy nie będzie musiał mierzyć się w eliminacjach z klubami z Anglii, Hiszpanii czy Włoch. UEFA postanowiła rozdzielić drabinkę turniejową na grupę "mistrzowską" i "niemistrzowską". Tak więc mistrz Polski, po ewentualnym zwycięstwie w drugiej rundzie, będzie mógł w kolejnej spotkać się z drużynami z Czech czy Białorusi. O tym, czy nasz zespół będzie rozstawiony, zadecydują wiosenne rozstrzygnięcia w ligach i europejskich pucharach.

Jeżeli jednak mistrz Polski po raz kolejny nie poradzi sobie w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów, to automatycznie przejdzie do fazy grupowej Ligi Europejskiej.

Zmiany, wprowadzone przez europejską federację, są z pewnością korzystne dla polskich klubów. Sceptycy jednak przypominają, że nasze zespoły nie radziły sobie ostatnio zarówno z klubami pokroju Barcelony czy Tottenhamu, ale też z Terekiem Grozny, czy Dinamo Tbilisi. Możemy jednak być pewni, że polskim klubom będzie dużo łatwiej powtórzyć sukcesy Lecha Poznań z tegorocznej edycji Pucharu UEFA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński