Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy w Muzeum Techniki. Przyszli nie tylko z miłości do aut [film, zdjęcia]

Anna Folkman
Amerykańskie krążowniki wzbudzały bardzo duże zainteresowanie.
Amerykańskie krążowniki wzbudzały bardzo duże zainteresowanie. Andrzej Szkocki
Prawie 2 tysiące osób uczestniczyło w "Amerykańskich Walentynkach"a w muzeum przy ul. Niemierzyńskiej. Po bilety stali nawet na mrozie.

Muzeum Techniki: Amerykańskie Walentynki

- Właściwie to ja wyciągnęłam narzeczonego - przyznaje Karolina zerkając kątem oka na prezentowane na manekinach suknie ślubne. - Przeczytałam o wydarzeniu w Internecie. Mieliśmy walentynkowy weekend spędzić jak zwykle w restauracji, ale stwierdziłam, że takiej okazji jak dziś w muzeum nie można przegapić. Zwłaszcza, że panie mają wstęp wolny. Daniel uwielbia stare samochody, zagląda do każdego, robi zdjęcia. Jest zachwycony tymi zabytkowymi, jak to mówią, krążownikami z Ameryki.

- Narzeczona za to z przyjemnością podziwia piękne suknie - wtrąca Daniel. - Pobieramy się za pół roku. Zaraz pójdziemy zrobić sobie wspólne zdjęcie w budce. To będzie super pamiątka z ostatnich Walentynek w narzeczeństwie.

"Amerykańskie Walentynki" w Muzeum Techniki i Komunikacji rozpoczęły się o godz. 16 wypuszczeniem w niebo ponad setki balonów. Czerwone nadmuchane serduszka dostawał każdy, kto przyszedł punktualnie na dziedziniec. Jedno wielkie serce zdobiło front budynku.

Kiedy serca odleciały, w muzeum na gości czekały piękne amerykańskie zabytkowe auta, które trafiły niedawno do muzeum. Należą do kolekcjonerów z naszego regionu, w sumie dziewięć pojazdów. Skórzane siedzenia w oryginalnych kolorach, błyszczące felgi i lakier na maskach. To trzeba zobaczyć! Ci, którzy nie mogli przyjść w sobotę będą mieli szansę jeszcze przez dwa miesiące - tak długo auta będą gościć w muzeum.

Przybyłych witały sobowtóry najznakomitszych gwiazd. Był Elvis Presley, Audrey Hepburn, James Dean czy Marilyn Monroe. Nie zabrakło też słodkości, zabaw dla dzieci i projekcji filmów w tramwajowej kiniarni. Podziwiano rewię taneczną Led Rising Stars Revue i pokazy barmańskie.

Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się Fotoklitka, pomieszczenie, w którym można było zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Oryginalnym minom i gadżetom, które zakładali fotografowani nie było końca.

Imprezę zamknął około godz. 20 pokaz teatru ognia Lascar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński