Teyvon Myers (188 cm wzrostu) od siedmiu lat gra w Europie. Rozpoczynał na Cyprze, później przeniósł się do Szwecji, po kolejnym roku do Niemiec i tam - występując dla Giessen 46ers - zdobywał średnio 14 punktów i 3 asysty na mecz. Później były występy w dwóch klubach francuskich, Węgry, Kanada, by w sezonie 2022/23 związać się z FC Porto (grał również w europejskich pucharach). Ostatni cykl spędził w drugoligowym zespole tureckim - TED Kolejliler Ankara. Tam zdobywał po 19 punktów na mecz, a dokładał do tego 4 zbiórki i asysty.
- To będzie mój pierwszy sezon w Polsce. Słyszałem dobre opinie o lidze. Mam nadzieję, że nadchodzący sezon da nam dużo frajdy. Wybrałem grę w Kingu, bo słyszałem o tym klubie same wspaniałe rzeczy - mówi Teyvon Myers.
Co ciekawe Amerykaninem King interesował się również w poprzednim sezonie, ale nie doszło do nawiązania współpracy.
- Skoro działacze Kinga zgłosili się do mnie po raz drugi, to widocznie nie mogłem już odrzucić tej propozycji. Chciałbym przekazać kibicom ze Szczecina, że jestem bardzo wdzięczny za to, że będę mógł grać w waszym klubie. Słyszałem wiele dobrego o fanach, macie świetną energię, jesteście bardzo wierni. Z waszą pomocą spróbujemy stworzyć w Szczecinie twierdzę nie do zdobycia - mówi nowy gracz Kinga Szczecin.
- Szukaliśmy zawodnika, który wspomoże nas na rozegraniu, który będzie dobrze grał akcje pick’n’roll, który będzie mocnym zmiennikiem Andy’ego, ale też zagra na pozycji dwa i sam będzie zdobywał punkty. Ciekawostka jest taka, że byliśmy blisko zakontraktowania Teyvona w minionym sezonie. Klub z Turcji nie chciał go do nas puścić, więc zdecydowaliśmy się na Matta Mobleya. Trochę żałujemy, że Teyvon do nas wtedy nie trafił, ale co się odwlecze to nie uciecze. Teyvon jest bardzo podekscytowany, że będzie mógł grać w Orlen Basket Lidze i Basketball Champions League. Ja nie ukrywam, że też. Zna nas od podszewki. Otrzymał wszystkie dane na nasz temat od Michale Kysera. Zatem doskonale wie, co się dzieje w Szczecinie i jak wszystko wygląda. Michale opowiedział mu o całej naszej historii z finałów i nieszczęsnym prowadzeniu 3:1 i przegranej 3:4. "Ky" pała żądzą rewanżu, ale oczywiście nie będzie mógł tego dokonać, dlatego poprosił Teyvona, aby zrobił to w jego imieniu - mówi Arkadiusz Miłoszewski, trener Kinga Szczecin.
Teyvon Myers jest już piątym obcokrajowcem w składzie Kinga zakontraktowanym na sezon 2024/25. I tym samym klub wstrzymuje się z poszukiwaniem kolejnych graczy spoza Polski, bo do sezonu chce przystąpić z piątką. Ma jednak możliwość gry szóstką obcokrajowców i taki ruch nie jest wykluczony w przyszłości.
Grupę obcokrajowców tworzyć będą: Tony Meyer, Chad Brown, James Woodard, Teyvon Myers i Kassami Nicholson. Polacy w zespole Kinga to: Andrzej Mazurczak, Przemysław Żołnierewicz, Mateusz Kostrzewski, Szymon Wójcik. Do zespołu powinien jeszcze dołączyć jeden ograny Polak, a przy pierwszym zespole ma trenować też dwóch młodszych graczy.
Nadal nie jest rozwiązana sprawa Kacpra Borowskiego i Filipa Matczaka. Klub uważa, że koszykarzy obowiązuje ważna umowa, a menedżer twierdzi inaczej. Być może temat zostanie zamknięty w tym tygodniu. Zawodnicy chcieli odejść z zespołu - licząc, że znajdą nowych pracodawców za wyższe kontrakty.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?