Pierwszy etap obejmował działania w centrum miasta. Dzięki temu akcję mogli oglądać zebrani mieszkańcy.
- Usłyszałem samochody na sygnale - opowiada Leon Raczewicz, który mieszka przy ulicy Paderewskiego. - Wyjrzałem przez okno i początkowo się przestraszyłem, że coś się musiało stać poważnego. Tyle straży, policja i wojsko. Byli też dziennikarze, więc domyśliłem się, że to ćwiczenia.
W okolicach aresztu odbywała część ćwiczenia mająca na celu likwidację skażenia terenu. Do akcji wkroczyli strażacy w specjalnych kombinezonach. Potem żołnierze z jednostki chemicznej 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w maskach tlenowych. Każdą beczkę z trującą, podejrzaną substancją zamykali w osobnym pojemniku i wywozili.
Jak się okazało, skażenie było tylko pretekstem do odwrócenia uwagi. Dzięki temu terroryści mogli uciec z konwoju, który wywoził ich z aresztu.
Kolejny etap rozgrywał się na promie Karsibór. Terroryści uciekli na prom. Rozległy się strzały. Funkcjonariusze służby więziennej z Goleniowa byli na miejscu z przeszkolonymi do tego typu akcji psami. To one dopadły jednego z bandytów.
- Drugi, aby uciec przed ścigającymi go służbami, skoczył z promu do wody - opowiadał nam na gorąco jeden z żołnierzy. - Daleko nie odpłynął. Został ujęty przez nurków z 8 FOW.
Ostatni etap ćwiczeń odbył się przy nabrzeżu, w miejscu starej przeprawy promowej. Terrorystów uciekających na łodzi motorowej goniła policja, straż graniczna i wojsko. Zbiegli do lasu. Tam zostali zatrzymani i aresztowani przez żandarmerię.
Organizatorzy ćwiczeń mówią, że głównym ich celem jest skoordynowanie kilku różnych służb w jednej akcji.
- Wszyscy mamy nieco inne komendy i zasady działania - mówili policjanci. - W trakcie akcji trzeba je ujednolicić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?