Tercet byłych Portowców na celowniku wicelidera. Ich atutem jest brak kontraktu

Pierwszego stycznia otworzy się okienko transferowe, ale od kilku tygodni kluby prowadzą przymiarki do pozyskania zawodników bez kontraktów. Pogoń zmiany w swojej kadrze rozpoczęła na początku grudnia, gdy ogłoszono rozstanie się z czterema zawodnikami. Trzech z nich znalazło się w orbicie zainteresowań Górnika Zabrze, wicelidera tabeli. Śląski klub ma problemy finansowe i może pozyskać jedynie zawodników z kartą na ręku i zaproponować im kontrakt do 5 tys. zł brutto. Możliwe, że zimą dozna znaczących osłabień. Na celowniku kilku zagranicznych klubów znaleźli się m.in. boczny obrońca Paweł Olkowski, skrzydłowy Prejuce Nakoulma oraz napastnik Mateusz Zachara.

Blisko odejścia z Zabrza jest były Portowiec, Siergiej Mosnikov. Luki w składzie będą musieli uzupełnić tani i niechciani gdzie indziej piłkarze. Jak dotąd pozyskano jedynie Grzegorza Kasprzika z Termaliki Nieciecza, do niedawna golkipera Floty Świnoujście. Obok tercetu z Pogoni Górnik interesuje się też m.in. Robertem Jeżem i Michalem Papadopulosem z Zagłębia Lubin. Wydaje się, że najwyżej stoją szanse na pozyskanie Pietruszki. Teoretycznie w Zabrzu mają kłopot bogactwa na lewej flance defensywy, jednak aż trzech graczy jest obecnie kontuzjowanych. Od dłuższego czasu poważny uraz leczu Mariusz Magiera, jesienią wypadli z gry Seweryn Gancarczyk i Rafał Kosznik. Pietruszka na brak zainteresowania nie może narzekać.

Oprócz Górnika chcą go pozyskać jeszcze pierwszoligowe Arka Gdynia oraz GKS Bełchatów. Chałas i Djousse nie gwarantują nawet w połowie takiej skuteczności jaką jesienią prezentował Zachara (10 goli w lidze, 1 w PP). Tylko Kameruńczyk zdobył w tym sezonie bramkę. Chałas w przeszłości spędził rundę w Górniku, ale bez powodzenia (łącznie 29 minut w 4 meczach, bez gola). Jeżeli chodzi o Pogoń, to niemal pewne jest pozyskanie z Wisły Kraków Patryka Małeckiego. Szeroką kadrę powinien też uzupełnić 18-letni Filip Kozłowski z czwartoligowego Gopła Kruszwica.