Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Współczesny w Szczecinie zaprasza na premierę "Grunwald Rekonstrukcja"

Małgorzata Klimczak
Małgorzata Klimczak
Wędrując po mrocznych korytarzach Sceny Nowe Sytuacje w Teatrze Współczesnym w Szczecinie, poznamy historię artystów amatorów, którzy poświęcili wiele lat pracy na tworzenie kopii obrazu Jana Matejki.

Konie, krwawe płótna, duchy i upiory, świetlista łąka i… konie: „Wystawa po końcu świata – Grunwald 2410” czeka. To jedyna okazja, by doświadczyć żyjącego muzeum. "Grunwald Rekonstrukcja" w reżyserii i inscenizacji Eweliny Węgiel i Anny Mazurek to nowe spojrzenie na obraz Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" i wizja tego, jak moglibyśmy świętować tę bitwę 1000 lat później.

- Bitwa pod Grunwaldem to część ważnej dla Polaków historii o narodzie, wspólnocie wyobrażonej. Wiele osób na takich wydarzeniach buduje swoją tożsamość, w nich znajduje odpowiedź na to, kim są. Obraz Matejki był szczególnie ważny, gdy Polska nie istniała jako niepodległy kraj. Bitwa pod Grunwaldem była i jest wykorzystywana propagandowo przez władze PRL-owskie, ale nie tylko. W tym roku otwarto Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, którego całkowity koszt to 48,9 mln zł - mówi Ewelina Węgiel, jedna z reżyserek.

Na scenie zobaczymy historię artystów, którzy nieodpłatnie poświęcili wiele lat pracy na stworzenie kopii obrazu Jana Matejki. Matejko, malując obraz, przez lata zbierał i zamawiał różne rekwizyty, żeby odwzorować historyczny moment.

Janina i Adam Pankowie, inicjatorzy Bitwy pod Grunwaldem haftowanej, projekt haftowania kontynuują już od 10 lat i nieprzerwanie dają możliwość włączenia się. Na samą Bitwę pod Grunwaldem zużyto 150 km nici, zrobiono 7,8 miliona krzyżyków.

Jan Papina również w 2010 r., po 5 latach prac, ukończył drewnianą 15-tonową płaskorzeźbę z 60 kubików drewna, które otrzymał od Lasów Państwowych.

Ireneusz Rolewski od 5 lat pracuje nad pełnowymiarową malarską kopią bitwy w specjalnie utworzonym oddziale Muzeum Historycznego w Skierniewicach.

Scenografia przypomina trochę bunkier, więc będzie to wizja postapokaliptyczna z 2410 roku. W spektaklu nie zabraknie satyry. Spektakl jest śmieszny i gorzki jednocześnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński