Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Targowisko przy ul. Reja w Stargardzie. Wciąż są problemy z parkowaniem

Grzegorz Drążek [email protected]
Na ulicy Słowackiego wyznaczono postój taxi, ale często jest on zajęty przez auta innych kierowców. Nie brakuje też osób parkujących poza wyznaczonymi miejscami.
Na ulicy Słowackiego wyznaczono postój taxi, ale często jest on zajęty przez auta innych kierowców. Nie brakuje też osób parkujących poza wyznaczonymi miejscami. Grzegorz Drążek
Mimo wyznaczania kolejnych miejsc parkingowych w okolicy największego w mieście targowiska, wciąż panuje tam bałagan. Wprowadzona strefa zamieszkania nie zdyscyplinowała kierowców.

W sąsiedztwie targowiska przy ulicy Reja nikt nie potrafi rozwiązać problemu z niewłaściwym parkowaniem pojazdów. Zarządca drogi wprowadza kolejne zmiany, wyznacza następne miejsca parkingowe, ale to niewiele pomaga. Wciąż nie brakuje kierowców, którzy za nic mają przepisy i stawiają auta gdzie chcą i jak chcą.

Tymczasem w rejonie ulic Reja i Słowackiego już od dawna obowiązuje strefa zamieszania, o czym przy wjazdach na te drogi informują stosowne znaki. Taka strefa oznacza między innymi, że to piesi w tym rejonie miasta mają pierwszeństwo przed kierowcami i mogą przechodzić przez jezdnie bez konieczności poszukiwania wyznaczonych pasów. Kierujący pojazdami natomiast mogą jeździć z prędkością najwyżej 20 kilometrów na godzinę, a parkować mogą tylko w wyznaczonych miejscach.

Przepisy przepisami, a kierowcy i tak robią swoje. Zarząd Dróg Powiatowych w Stargardzie jakiś czas temu przebudował ulicę Słowackiego i kosztem chodników przygotował znacznie więcej miejsc do parkowania pojazdów niż było wcześniej. A tam gdzie chodniki były szerokie, ich część przeznaczył dla samochodów.

- Ale kierowcom to i tak mało - mówią mieszkańcy tej okolicy. - Obok targowiska zajeżdżają oni na miejsca, w których jest zakaz parkowania, blokują chodniki. Niektórym nie chce się normalnie zaparkować kawałek, bo iść im się nie chce.

Cały czas problemem są też kierowcy stawiający auta przy wyjeździe z Placu Targowego. Taki pojazd zasłania widoczność wyjeżdżającym z parkingu, co stwarza zagrożenie zderzenia z samochodami nadjeżdżającymi od ulicy Słowackiego. Policja obiecała, że będzie obserwować to miejsce, ale jak widać nie znalazła sposobu na to, by niezdyscyplinowanych kierowców oduczyć stawiania tam aut. Wśród niezadowolonych z sytuacji panującej w pobliżu targowiska są też stargardzcy taksówkarze, którym brakowało tam postoju.

ZDP obiecał wygospodarowanie dla nich kawałka terenu. I tak też się stało. W pobliżu jednego z klubów rozrywkowych, z prawej strony jezdni, wyznaczono postój taxi. Ale taksówkarze i tak często nie mogą tam podjechać, bo miejsca te zajmowane są przez innych kierowców.

- I tak to już w tym rejonie miasta jest, każdy robi co chce, a przepisy są tylko na papierze - komentują tamtejsi mieszkańcy.

Policja i straż miejska zapewniają, że interweniują wobec źle parkujących kierowców. Przyznają przy tym, że rzadko kończy się to mandatami, a częściej upomnieniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński