Targi o stadion

Oznacza to, że już za dwa lata, może powstać kompleks sportowy o znaczeniu międzynarodowym. W przyszłym tygodniu dyrekcja COS i władze Międzyzdrojów będą dyskutować o przyszłości stadionu.

Niedokończony stadion miejski od początku przynosi straty i ledwo zarabia na pensje dla trzech pracowników. Corocznie z budżetu Międzyzdrojów przeznacza się 200 tysięcy złotych na utrzymanie obiektu i spłatę zaciągniętego kredytu na budowę. Zarządca obiektu, międzyzdrojski Zakład Ochrony Środowiska, każdego roku domaga się zwiększenia dotacji z budżetu, na co radni nie chcą się zgodzić.

Rozwiązaniem problemu mogłoby być przekazanie, niedokończonego jeszcze obiektu, do Centralnego Ośrodka Sportu. Dzięki temu gmina nie traciłaby pieniędzy, a miasto zyskałoby profesjonalny ośrodek sportowy, z halą, basenem i zapleczem hotelowym. Dotacja na rozbudowę centrum wynosi co najmniej 20 milionów złotych. Warunkiem jest przekazanie stadionu państwu.

Burmistrz Międzyzdrojów zdaje sobie sprawę, że miasta nie stać na wybudowanie przy stadionie centrum odnowy biologicznej czy bazy hotelowej, ale nie jest też przekonany do pomysłu oddania obiektu.

- Interes musi być obustronny - mówi Marian Matysiak, sekretarz burmistrza Międzyzdrojów - Czekamy na konkretne propozycje. Na razie nic nam nie dają za nasz stadion.

W pozytywne zakończenie negocjacji wierzy Bogusław Mamiński, znany sportowiec i członek Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Twierdzi, że byłaby to szansa na rozwój sportu w regionie i zwiększenie liczby turystów przez cały rok.

- Musimy wykorzystać wszystkie nasze atuty - mówi. - Wszystko zależy od decyzji władz miasta. Wiem, że Centralny Ośrodek Sportu jest poważnie zainteresowany Międzyzdrojami.

Jeżeli dojdzie do zgody, już w tym roku rozpocznie się budowa profesjonalnego kompleksu sportowego. Wstępny termin otwarcia, to przełom 2007 i 2008 roku.