Pasażer zgłosił na policję, że pozostawił w taksówce swój telefon komórkowy o wartości 1,5 tys. zł.
- Funkcjonariusze dotarli do taksówkarza, który zaprzeczył jakoby posiadał telefon pasażera. - mówi asp.szt. Anna Gembala - Jednak dalsze ustalenia potwierdziły, że ten telefon komórkowy użytkuje jego konkubina.
Policjanci zatrzymali 35- latka, który podczas przesłuchania przyznał się do przywłaszczenia telefonu. Od konkubiny policjanci odzyskali skradziony aparat.
Za przywłaszczenie mienia zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi do 5 lat pozbawienia wolności.