W tym samym czasie na placu pojawili się przeciwnicy, którzy skandowali: chłopak i dziewczyna normalna rodzina! Zboczeńcy! W odpowiedzi słyszeli: Też was kochamy!
W południe po obu stronach Placu Lotników zetknęły się dwie wrogo nastawione grupy. Razem z homoseksualistami byli przedstawiciele środowisk lewicowych, Partii Kobiet, Ruchu Poparcia Palikota.
Po drugiej stronie stanęli m.in. sympatycy Narodowego Odrodzenia Polski, ale też przypadkowi przechodnie.
Nie zabrakło sporów rodzinnych.
- Dagmara, chodź tutaj! - krzyczała starsza pani, nie ukrywając oburzenia, gdy zobaczyła córkę, uczestniczącą w Manifie. - Ne zachowuj się jak oni.
- Mamo ja walczę o prawa kobiet - usłyszała w odpowiedzi. W tym czasie tłum skandował: Ej ruda matka się wstydzi!!!
- Ja nie potrzebuję praw kobiet, bo dostanę zawału - krzyczała.
- To homoterror, wykorzystuje się święto kobiet: nie mówi się o pokrzywdzonych niepełnosprawnych, ale tylko homoseksualistach - komentował Tomasz Kaszub.
Oburzony postawą skandujących był poseł Bartosz Arłukowicz.
- Takie reakcje w systemie demokratycznym są nie do pomyślenia - mówił. - Tolerancja jest filarem demokracji.
W stronę uczestników Manify poleciały jajka, policja, mimo zwracania uwagi policji nie interweniowała, funkcjonariusze spisali dane kilku osób.
- Przedstawiciele Narodowego Odrodzenia Polski nie mieli zgody na demonstrację - podkreśla Małgorzata Mazur, wiceprzewodnicząca szczecińskiego oddziału Kampanii Przeciw Homofobii.
Po niemal godzinie obie strony rozeszły się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?