Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak, zabiliśmy Natalię

Andrzej Kraśnicki jr, 13 października 2004 r.
Rodzina Natalii, Sandra (jej siostra) i babcia, czekała przed salą rozpraw na oprawców nastolatki z jej zdjęciem przepasanym żałobną wstążką.
Rodzina Natalii, Sandra (jej siostra) i babcia, czekała przed salą rozpraw na oprawców nastolatki z jej zdjęciem przepasanym żałobną wstążką. Marcin Bielecki
Rozpoczął się proces w sprawie makabrycznego zabójstwa nastolatki ze Szczecina. Oskarżeni przyznają się do winy.

- Nie ma takiej kary jaką powinni dostać, bo nie ma kary śmierci - mówi ojciec brutalnie zamordowanej Natalii o tym co powinno spotkać oskarżonych o tę zbrodnię mężczyzn.

To najokrutniejsze morderstwo ostatnich lat w Szczecinie. W czerwcu 2003 roku 14-letnia Natalia, wzorowa uczennica gimnazjum, została na odludziu bestialsko pobita, kilkakrotnie zgwałcona, w końcu uduszona założonym na głowę workiem. Oskarżeni o tę zbrodnię dwaj nastolatkowie, sąsiedzi Natalii, zasiedli wczoraj po raz pierwszy na ławie oskarżonych.

Szczególne okrucieństwo

- Jak mogliście to zrobić?! Jak?! - krzyczeli bliscy Natalii, gdy dwójkę oskarżonych wprowadzano na sądową salę.

20-letni Mirosław D. "Pitek" i jego młodszy kolega Przemysław Ż. (rocznik 87) wchodząc na salę rozpraw musieli przejść obok rodziny nastolatki. Sandra, jej starsza siostra, stała ze zdjęciem Natalii oprawionym w ramki. Płakała. "Pitek" szedł z podniesioną głową, Przemek skulony, wpatrzony w podłogę.

To typowi blokersi. Zanim zamordowali Natalię przez kilka miesięcy napadali na samotne kobiety i dziewczyny. Kradli telefony komórkowe i pieniądze. Mirek uczył się w Technikum Budowy Okrętów. Mieszkał sam. Ojciec - marynarz rzadko bywał w domu. Przemek, kiepski uczeń III klasy gimnazjum, mieszkał tylko z matką. Niezbyt rozgarnięty. Przyznał, że nie rozumie pytania sądu: "jaki jest pana stan cywilny?".

Według prokuratora obaj to okrutni mordercy.
- Działając z góry powziętym zamiarem, wspólnie i w porozumieniu, ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie - tak określił wczoraj morderstwo prokurator odczytujący akt oskarżenia.

Mirosławowi D. grozi za to dożywocie. Przemysławowi Ż., który gdy doszło do zbrodni był niepełnoletni, najwyżej 25 lat więzienia.
- Nie ma niestety kary śmierci - mówi Leokadia Oleksy, matka Natalii.

Zgwałcić i zabić

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński