Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak Szczecin walczył ze skutkami rekordowej ulewy. Strażacy podsumowują akcję usuwania skutków nawałnicy [ZDJĘCIA]

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Ul. Ostrobramska w Szczecinie. Chwilę po ulewie i dzień późniejA TAK BYŁO 1 LIPCA: Ulewa 40-lecia w Szczecinie! Samochody pod wodą, ogromne korki. Zobacz ZDJĘCIA
Ul. Ostrobramska w Szczecinie. Chwilę po ulewie i dzień późniejA TAK BYŁO 1 LIPCA: Ulewa 40-lecia w Szczecinie! Samochody pod wodą, ogromne korki. Zobacz ZDJĘCIA Andrzej Szkocki | Sebastian Wołosz
To jak krajobraz po bitwie, ale to była ulewa z rekordowymi opadami deszczu. Spadło 100 l na m²! Jak wygląda po niej miasto? Na modernizowanej ulicy Szafera ulewa zmyła dopiero co położone maty rozchodnikowe (w teorii miały być odporne na warunki atmosferyczne). Przy ul. Taczaka w Szczecinie strażacy wypompowują wodę z zalanych ogrodów działkowych. W skutek ulewy wciąż nieprzejezdna jest jest ulica Szczawiowa.

Rekordowa ulewa w Szczeciniei

To robi wrażenie. Zachodniopomorska straż pożarna podsumowała akcję usuwania skutków nawałnicy.

  • Było to 61 zastępów,
  • 257 strażaków Państwowej Straży Pożarnej
  • oraz 131 zastępów
  • i 670 strażaków-ochotników.

Szczególnie dla ratowników ze Szczecina była to pracowita doba.

Od godziny 16:00 30 czerwca do godziny 16, w czwartek 1 lipca na terenie Szczecina Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie odnotowało około 500 zdarzeń związanych z sytuacją meteorologiczną.

  • Historyczne i rekordowe opady ponad 100 litrów na metr kwadratowy,
  • 15 tysięcy worków,
  • 134 tony piasku,
  • przeszło 1000 osób walczących z żywiołem.

- To tylko krótkie podsumowanie ostatnich kilkudziesięciu godzin. Sytuacja w większości miejsc wróciła do normy, trudna sytuacja panuje nadal na uliczkach Krzekowa. Szacowanie strat na pewno potrwa - komentował Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

ZOBACZ TEŻ:

Pogodowy armagedon w Szczecinie! Zalane ulice w centrum miasta

Ulewa i zalane ulice w Szczecinie! Ogromne utrudnienia, wiel...

2 lipca strażacy nadal usuwali skutki ulewy

- Jesteśmy na ulicy Rydla, Gdańskiej i na ogrodach działkowych w rejonie Łukasińskiego - Taczaka - mówi kapitan Franciszek Goliński, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Szczecinie.

Nadal po ulewie jest zamknięta ulica Szczawiowa i nie wiadomo, kiedy zostanie udostępniona dla ruchu. Autobusy linii nr 70 jeżdżą objazdem przez ulicę Mieszka I i Krygiera.

Zniszczone maty przy ul. Szafera

Jedne z najbardziej widocznych szkód można oglądać na remontowanej ulicy Szafera, gdzie ulewa zmyła nową skarpę. Wraz z wodą spłynęły maty rozchodnikowe, które kilka dni temu urząd miasta reklamował jako nowość dającą natychmiastowy efekt zazielenienia, a przede wszystkim odporną na niesprzyjające warunki pogodowe. Jak widać nie była odporna.

- To nadal plac budowy. Maty nie były jeszcze ukorzenione. Zakładamy, że wykonawca był ubezpieczony na taką ewentualność. Konieczne będzie odtworzenie skarpy do stanu sprzed nawałnicy - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy spółki Tramwaje Szczecińskie Sp. z o.o., która ma nadzór nad inwestycją.

Już bez problemów na A6

Dobre wiadomości napływają z granicy. Przejezdny jest odcinek autostrady A6 od Kołbaskowa do granicy. Nie ma już wody pod wiaduktem.

Pomagali terytorialsi

Terytorialsi również podsumowali udział akcji. Dla setki żołnierzy 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialne to była pierwsza tak poważna operacja antykryzysowa w regionie. Pierwsi żołnierze na os. Somosierry byli 1 lipca już o godz. 9 a w kolejnych godzinach na innych, dotkniętych nawałnicą osiedlach Szczecina.

Na os. Somosierry, gdzie sytuacja była najtrudniejsza, terytorialsi budowali zapory z worków z piaskiem, by kanalizować płynącą wodę. Żołnierze pomagali też mieszkańcom ratować zalany dobytek. W piwnicach domów, gdzie znajdowały się biura, „pływał” nawet sprzęt komputerowy a tablice rejestracyjne z aut, wyrwane przez strumień wody rozrzucone były po ulicach. Późny południem, kiedy woda wreszcie opadła, żołnierze mogli wreszcie usunąć postawione zapory z worków. Wojsko wynosiło też z zalanych garaży sprzęt gospodarczy, pomagali strażakom wypompowywać wodę z podtopionych pomieszczeń.

Do późnego wieczora trwały za to prace na Mierzynie

Na ul. Marcepanowej woda sięgała wysokości półtora metra, za pomocą worków z piaskiem trzeba było ją kanalizować, by odpłynęła z zalanych domów i ogródków. Taką samą pracę trzeba było wykonać na ul. Widuchowskiej nad Odrą.

- Udało nam się bardzo szybko zmobilizować potrzebną liczbę żołnierzy, których mogliśmy wysłać do akcji. W mojej ocenie świetnie przebiegała także współpraca ze wszystkimi służbami. To na pewno także efekt wspólnych ćwiczeń, które odbywaliśmy w maju i czerwcu. Jestem dumny ze swoich żołnierzy i tego, że hasło „zawsze gotowi, zawsze blisko” po prostu działa w praktyce. Jesteśmy dla lokalnej społeczności Pomorza Zachodniego i to po raz kolejny udowodniliśmy - mówi zastępca dowódcy 14 ZBOT ppłk Mirosław Radwan, który dowodził działaniami terytorialsów.

ULEWA W SZCZECINIE. NAJNOWSZE INFORMACJE

PODSUMOWANIE:

NA ŻYWO:

SYTUACJA NA A6:

Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i wideo na

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński