Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy wypadek koło Dobrej. 20-latek zginął przez... drogę?

pit
Zdaniem naszego Czytelnika winę za śmiertelny wypadek ponosi źle wyprofilowana jezdnia.
Zdaniem naszego Czytelnika winę za śmiertelny wypadek ponosi źle wyprofilowana jezdnia. Fot. Archiwum
Dlaczego zginął młody człowiek na drodze do Dobrej? Podobno kierowca był pijany. Jeden z naszych Czytelników sugeruje jednak inną wersję wypadku i prosi o sprawdzenie tej hipotezy.

- Powinniście zainteresować się wypadkiem, który wydarzył się dwa tygodnie temu na drodze pomiędzy Wołczkowem a Dobrą - zgłasza Czytelnik z Wołczkowa. - Zginął wtedy 20-latek, drugi w śpiączce walczy o życie. Po wypadku mówiono, że młodzi ludzie byli pijani.

Czytelnik przedstawił inną wersję wydarzeń. - Otóż nie byli pijani, wieźli tylko alkohol na imprezę - mówi. - Nie byli też naćpani. I nie jechali 150 km/h, jak mówiono, lecz nie więcej niż 70. Ten odcinek drogi jest poza terenem zabudowanym i jechali zgodnie z przepisami.

Nasz rozmówca mówi, iż powodem mogła być dziura w drodze, poprzeczny uskok, który powoduje, że koła tracą przyczepność i kierowcy tracą panowanie nad pojazdem.

Skontaktowaliśmy się z zastępcą komendanta policji w Mierzynie st. asp. Jarosławem Szurką.

- Miejsce zostało dokładnie obejrzane - mówi komendant. - Na miejscu byli policjanci, medyk sądowy, prokurator. Przyznaję, że nawierzchnia nie jest najlepsza, ale nie ma takich nierówności, które spowodowałyby wybicie auta w powietrze. Natomiast jest tu łuk. I nadmiernej prędkości, jako przyczyny nie można wykluczyć.

Szurko przyznał, iż nie ma wiedzy, czy ofiara wypadku i pasażer, który przeżył byli pod wpływem alkoholu. - Nie ma jeszcze wyników sekcji ciała kierowcy, ani wyników badania krwi pasażera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński