Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy sejf okazał się pusty

Marek Jaszczyński
Tak wygląda wnętrze tajemniczego sejfu.
Tak wygląda wnętrze tajemniczego sejfu. Urząd Morski
Dziś odbyło się otwarcie kasy pancernej, którą w w kwietniu odnaleziono w Czerwonym Ratuszu. Specjalista zainkasował za otwarcie... złotówkę z VAT-em.

Szafa znajduje się w jednym z pomieszczeń przejętych przez Urząd Morski od straży granicznej.

- Sejf otwarto w obecności komisji, powołanej przez Dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie, pod przewodnictwem Pełnomocnika UMS ds. Ochrony Informacji Niejawnych oraz przy udziale przedstawicieli Placówki Straży Granicznej Szczecin Port - tłumaczy Ewa Wieczorek, rzecznik UM w Szczecinie.

Spośród sześciu ofert otwarcia wybrano firmę SEJF-POL ze Szczecina-Mierzyna, wyłonionej na podstawie procedury zapytania ofertowego. Firma otworzyła sejf za 1,23 zł brutto.

Po otwarciu sejfu przez specjalistę, obecni stwierdzili, że sejf jest pusty.
Nie odbyło się publiczne otwarcie szafy, chociaż wcześniej taka wersja była brana pod uwagę.

- Dziennikarzy nie zaproszono po zasięgnięciu opinii pełnomocnika ds. ochrony informacji niejawnych - dodaje Ewa Wieczorek.

Przypomnijmy, że sejf został odnaleziony na czwartym piętrze gmachu, w pomieszczeniu, które należało do straży granicznej placówki Szczecin - Port. Szafa waży około pół tony i ma około metr wysokości. Ma trzy zamki, z naszej obserwacji wynika, że przynajmniej dwa z nich były otwierane, bo farba w tym miejscu jest odrapana.

Po szacunkach urzędników okazało się, że koszt otwarcia sejfu przekroczy 1000 złotych, dlatego specjalista od otwarcia skrytki zostanie wyłoniony w trybie zamówienia ofertowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński