Podwyżka cen styczeń

Wielkanocne ciasto będzie wyjątkowo drogie, bo trzy podstawowe produkty podrożały między styczniem a styczniem niemal jak w czasach PRLowskiej hiperinflacji: margaryna do pieczenia – o 38%. Na drugim miejscu jest mąka z wynikiem 20,1%, a na trzecim – cukier ze wzrostem na poziomie 17,1%. Co jeszcze drożej i dlaczego? Sprawdź w artykule - szczegóły zaś w galerii, w podpisach pod zdjęciami.

Na pytanie, co było najbardziej frustrujące w minionym roku, Polacy odpowiedzieli kolejny już raz, że najbardziej irytujące były podwyżki. Nie powinno to zaskakiwać, biorąc pod uwagę, że średnioroczna inflacja w całym 2020 r. wyniosła 3,4 proc. i była najwyższa od ośmiu lat.

W dużych sieciach handlowych cukier bardzo często jest wykorzystywany we wszelkiego rodzaju promocjach. Dlatego klienci, którzy planują zakupy a nie kupują pod wpływem impulsu i pilnej potrzeby zawsze mogą liczyć na zakup po atrakcyjnej cenie. Niestety, już w 2019 r. cukier był w takich promocjach coraz rzadziej wykorzystywany, a to pierwszy symptom nadchodzących podwyżek cen.

Inflacja najbardziej daje w kość rodzinom o najniższych dochodach. Wprawdzie w lipcu nieznacznie spadły ceny żywności oraz paliwa, ale to złudna poprawa, bo zaraz po wakacjach drożyzna zaatakuje ze zdwojoną siłą.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2017 r., w stosunku do marca wzrosły o 0,3 proc., ale w skali roku - czyli w porównaniu z cenami z kwietnia 2016 r. - były aż o 2 proc. wyższe. Najbardziej podrożała odzież i obuwie, potaniały za to alkohole.