Najman twitter

Zbigniew Boniek i Marcin Najman nie szczędzą sobie uszczypliwości w mediach społecznościowych. Prezes PZPN złośliwie skomentował wpis zawodnika sportów walki. Ten nie pozostał mu dłużny, wypominając nieudaną karierę w roli selekcjonera reprezentacji Polski i przeszedł do dalszego ataku!

Zbigniew Boniek jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych i często zabiera głos nie tylko w sprawach związanych z piłką nożną. Prezes PZPN chętnie publikuje także prywatne zdjęcia ze swojego mieszkania we Włoszech, na których pozuje z najbliższymi. Liczne obrazy na ścianach, bogata biblioteczka, przestronna kuchnia - przejdź do galerii i zobacz, jak żyje Zbigniew Boniek.

Marcin Najman to polski pięściarz, który specjalizuje się w mieszanych sztukach walki. Od wielu lat funkcjonuje także jako osobowość medialna – brał udział w wielu programach telewizyjnych, w tym m.in. w reality show Big Brother V. W ostatnim czasie stał się publicystą TVP. Jak i gdzie mieszka? Jaki jest prywatnie? Sprawdziliśmy.

W programie "Dzień dobry TVN" Robert Lewandowski odniósł się do zwolnienia selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka. Kapitan reprezentacji Polski przyznał, że również był zdziwiony decyzją prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa przyleciał już do Polski. W Warszawie spotkać się ma m.in. z prezesem PZPN, Zbigniewem Bońkiem. Wcześniej Portugalczyk spotkał się w Niemczech z Robertem Lewandowskim.

- Jurek Brzęczek został położony na medialnym grillu dużo dużo wcześniej. Oczywiście były ku temu przesłanki, ale z drugiej strony nie było aż tak źle, żeby go aż tak zaciekle krytykować - mówi Marek Koźmiński. Wiceprezes PZPN i kandydat na następcę Zbigniewa Bońka jest jednak zdania, że zmiana na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski była uzasadniona.

Na czwartkowej konferencji prasowej poznaliśmy nowego trenera piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousę, który zastąpił Jerzego Brzęczka. Jan Tomaszewski apeluje: „Paulo, nie ucz się polskiego! Nie czytaj tych bzdur!”.

Paulo Sousa zastąpił na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka. Portugalczyk został tym samym drugim zagranicznym trenerem w historii kadry i być może ma najlepsze papiery z dotychczasowych. Kim jest Sousa i czego się po nim spodziewać?

Prezes PZPN Zbigniew Boniek podczas czwartkowego spotkania z mediami ogłosił, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski będzie Portugalczyk Paulo Sousa.

Kto obejmie posadę selekcjonera reprezentacji Polski po Jerzym Brzęczku? Zbigniew Boniek wykluczył kilku kandydatów, decyzję może ogłosić już dziś na konferencji prasowej. Kandydatów jest kilku, ale wiele wskazuje na Paulo Sousę, którego agent pojawił się w Warszawie.

Kto poprowadzi reprezentację Polski za Jerzego Brzęczka? Kolejnym kandydatem do pełnienia tej funkcji jest Paulo Sousa, który prowadzi negocjacje z PZPN - tak przynajmniej informuje dziennikarz Gianluca Di Marzio ze Sky Sports.

- Nic z tych doniesień nie jest prawdą, sytuacja Marco Giampaolo nas nie interesuje - powiedział Zbigniew Boniek dziennikarzom włoskiego "Tuttosportu". Prezes PZPN odniósł się do medialnych spekulacji na temat byłego trenera Torino (wcześniej m.in. AC Milan), uważanego za najpoważniejszego kandydata do zastąpienia Jerzego Brzęczka.

Lista potencjalnych następców zwolnionego w poniedziałek Jerzego Brzęczka urosła do imponujących rozmiarów. Kto ma największe szanse? Mimo zaprzeczeń wydaje się, że możemy się doczekać selekcjonera Włocha. Albo kogoś mocno związanego z tym krajem.

Zwolniony w poniedziałek Jerzy Brzęczek na razie nie skomentował publicznie decyzji Zbigniewa Bońka. Za pomocą social mediów zrobił to natomiast syn (byłego już) selekcjonera reprezentacji Polski. Padły ostre słowa.

Reprezentacja. Po zwolnieniu Jerzego Brzęczka ruszyła giełda nazwisk. Faworytem bukmacherów jest Marco Giampaolo, który właśnie stracił pracę w Torino FC. Niewykluczone jednak, że prezes PZPN Zbigniew Boniek wyciągnie królika z kapelusza i zaskoczy wszystkich.

W programie na "Kanale Sportowym" dziennikarze Mateusz Borek i Krzysztof Stanowski spekulowali na temat potencjalnych następców zwolnionego w poniedziałek selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka. Obaj są zdania, że nazwiska jego następcy nie poznamy w czwartek. Na pewno nie będzie to również faworyt bukmacherów.

Warszawa. Polski Związek Piłki Nożnej poinformował w poniedziałek (18 stycznia) o zwolnieniu Jerzego Brzęczka z posady selekcjonera naszej reprezentacji. - Powody takiej decyzji, co za nią stało i jakie będą dalsze kroki - o tym dowiemy się w czwartek (21 stycznia) podczas konferencji prasowej z udziałem prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.

„Nie było wyjścia” - komentuje zwolnienie Jerzego Brzęczka Zbigniew Boniek. Prezes PZPN zaskoczył wszystkich, bo wcześniej wielokrotnie bronił (byłego już) selekcjonera. Nazwisko następcy Brzęczka poznamy w czwartek 21 stycznia i zdaniem bukmacherów będzie nim Marco Giampaolo.

Jerzy Brzęczek przestał pełnić obowiązki selekcjonera reprezentacji Polski - poinformowała oficjalna strona PZPN. Nie podał się on do dymisji, ale został zwolniony z powodów sportowych. Czas podjęcia decyzji może nie być przypadkowy. Z posadą w Torino żegna się ceniony przez Zbigniewa Bońka trener Marco Giampaolo, który doskonale zna polskich piłkarzy.

Dające do myślenia, zabawne, niefortunne, a czasem po prostu głupie. Bywało też, że milczenie mówiło więcej niż tysiąc słów. Oto nasz subiektywny wybór najciekawszych cytatów 2020 roku. [i]Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu[/i]

Wygląda na to, że Mateusz Kisiel dopiął swego! Mężczyzna, który wziął udział w 7. edycji programu "Rolnik szuka żony", nie ukrywał, że interesuje go popularność. Chodziły słuchy, że bardzo interesuje go Fame MMA, chociaż finalnie pod skrzydła nie przygarnął go Wojciech Gola, a... Marcin Najman!

Krzysztof Stanowski dla żartu wyzwał Marcina Najmana na bokserski pojedynek pod obiektem Rakowa Częstochowa. Ten drugi stawił się na miejscu, czekał na dziennikarza, w mediach społecznościowych opublikował film spod obiektu częstochowskiego klubu. Krzysztof Stanowski skomentował w mediach społecznościowych: "Marcin, nie mogę uwierzyć jaki Ty jesteś gł***. Ty myślałeś naprawdę, że ja przyjadę do Częstochowy się z Tobą bić?! Nie wybierałem się do Częstochowy. Jestem w Warszawie, gdzie mam spotkania biznesowe z poważnymi ludźmi. Człowieku, tam nikogo nie ma! Od początku chciałem, żebyś stał jak ten gł*** na mrozie i czekał na walkę z gościem, który się nigdy w życiu nie bił (...). Przecież ty byś pobił jakieś 85 procent kobiet w tym kraju, więc mnie też byś pobił". INTERNAUCI NIE ZAWIEDLI I PRZYGOTOWALI SPORĄ PORCJĘ MEMÓW NA TEN TEMAT. ZOBACZ PRZEGLĄDAJĄC ZDJĘCIA >>>>