FAZA GRUPOWA LIGI EUROPY

Rewelacyjna w Bundeslidze Borussia M'Gladbach w Lidze Europy radzi sobie gorzej. O pierwszą wygraną zawalczy z AS Romą. F91 Dudelange jedzie do Sevilli.

Liga Europy. W meczach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europy padło bardzo dużo goli. W 24 spotkaniach piłka wpadała do siatki aż 77 razy, co daje 3,2 bramki na mecz. Najwięcej goli - bo aż 8 - padło w Bilbao i Gandawie. W stolicy Baskonii Athletic wygrał z Genkiem 5:3, a wszystkie bramki dla przedstawicieli La Liga zdobył Aritz Aduriz (trzy z karnych). W czwartkowych spotkaniach zagrało dwóch Polaków. Łukasz Teodorczyk zagrał cały mecz w barwach Anderlechtu i strzelił dwa gole. W ekipie Krasnodaru, który przegrał w Gelsenkirchen z Schalke 75 minut rozegrał Artur Jędrzejczyk. Wojciech Szczęsny przesiedział całe spotkanie z Austrią Wiedeń na ławce Romy. Do fazy pucharowej Ligi Europy awans wywalczyły dzisiaj Zenit, Szachtar, Ajax i Schalke.

W pierwszej serii 1/16 finału Ligi Europy strzelono rekordowe od czasu zmiany nazwy rozgrywek 59 goli. W czwartkowych rewanżach potrzebne są kolejne zwłaszcza ekipom, które ostatnio zawodzą.

Polacy za granicą. Robert Lewandowski, Piotr Zieliński i Grzegorz Krychowiak zdobyli w weekend bramki w spotkaniach klubowych. Błysnęło też kilku innych zawodników reprezentacji Polski, choć nie zabrakło też czerwonej kartki i meczów oglądanych z ławki lub trybun.

Mówią, że są dyskryminowani, że teraz w Meklemburgii czują się jak obywatele drugiej kategorii. I choć w piątek rząd Meklemburgii zmniejszył opłaty z 35 na 10 euro, oni chcą całkowitego ich zniesienia.

PIŁKA NOŻNA. Manchester United i Tottenham nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem swoich rywali aplikując im po aż cztery gole. Milan i Leicester musiały zadowolić się remisami na obcych terenach.

Po wtorkowych i środowych meczach 1/8 finału Champions League, w czwartek przyjdzie czas na rozgrywki Ligi Europy. W walce o trofeum pozostały 32 kluby, w tym takie firmy jak Manchester United, Milan, Arsenal, Tottenham, Benfica czy Napoli. O finał w Gdańsku walczy jeszcze dwóch reprezentantów Polski.

Raport z weekendowych występów polskich piłkarzy w zagranicznych klubach znów nie jest dla selekcjonera Paulo Sousy budującą lekturą. Kilku naszych zawodników nie zagrało, inni zawiedli i nie dokończyli meczów. Dobrych spotkań było jak na lekarstwo.

Mecze pucharowe w środku tygodnia będą szansą dla polskich piłkarzy, którzy na co dzień nie grają w klubach zbyt często. Niestety, kontuzja wyeliminowała Arkadiusza Milika co najmniej na tydzień. Być może zobaczymy za to w akcji Michała Karbownika, Jakuba Modera czy Radosława Majeckiego.

Paulo Sousa nie może być zadowolony z występów reprezentantów Polski w klubach. Wielu nie zagrało lub zaliczyło słabe mecze. Zawiedli m.in. Robert Lewandowski, Piotr Zieliński i Jan Bednarek.

Paulo Sousa mógł z zadowoleniem śledzić weekendowe poczynania wielu polskich zawodników. Skutecznością błysnęli Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek, z kolei Łukasz Skorupski obronił rzut karny. Niestety, są też złe informacje. Kolejnej poważnej kontuzji doznał Krystian Bielik.

W mroźny weekend polscy piłkarze grający w zagranicznych klubach rozgrzali kibiców wieloma bramkami. Nie zabrakło jednak niestety też trafień samobójczych.

Miniony weekend przyniósł kolejną bramkę Roberta Lewandowskiego, z dobrej strony w Pucharze Anglii pokazali się też Kamil Grosicki i Przemysław Płacheta. Mimo wielu ofert coraz bardziej komplikuje się za to sprawa odejścia Arkadiusza Milika z Napoli.

2021 rok zaczął się dla reprezentantów Polski bardzo obiecująco. Po dwie bramki w meczach ligowych zdobyli Robert Lewandowski i Piotr Zieliński, jedno trafienie dołożył Krzysztof Piątek.

Piotr Zieliński zdobył bramkę dla Napoli w meczu Ligi Europy z Realem Sociedad (1:1). Pomocnik pokazał cieszynkę sugerującą, że zostanie ojcem.

W ostatnich dniach reprezentanci Polski odnosili sukcesy na miarę możliwości. Krzysztof Piątek wszedł z ławki, ale zdobył dwie bramki w derbach Berlina. Piotr Zieliński zachwycił trenera i zaliczył asystę. Sebastian Szymański został MVP meczu. Jan Bednarek oraz Sebastian Walukiewicz przedłużyli kontrakty. Kamil Grosicki... znalazł się w kadrze meczowej WBA.

Po chudych latach ponownie polski klub gra w fazie grupowej europejskich pucharów. Przed Lechem Poznań, po porażce z Benfiką Lizbona, drugi z sześciu sprawdzianów. W czwartek wicemistrz Polski zmierzy z Benfiką w Lizobnie. Kim są rywale "Kolejorza"? Przedstawiamy ich niżej.

W środowych meczach Ligi Mistrzów Polacy grali ze zmiennym szczęściem. Trzech naszych reprezentantów rozegrało po 90 minut. Zaliczyli zwycięstwo, remis i porażkę.

To był dobry weekend dla reprezentantów Polski w zagranicznych klubach. Bramki zdobyli Robert Lewandowski i Jan Bednarek, a Bartłomiej Drągowski obronił rzut karny. "Lewy" najprawdopodobniej nie zagra jednak we wtorek w Lidze Mistrzów z powodu kontuzji.

Wszystkie środowe mecze Ligi Mistrzów oraz czwartkowe spotkania w Lidze Europy zostaną poprzedzone minutą ciszy - tak zdecydowała UEFA w związku ze śmiercią Diego Maradony. Piłkarze najlepszych klubów w Europie oddadzą hołd Argentyńczykowi, który w środę zmarł z powodu ataku serca.

Mecz Standard - Lech. Przed piłkarzami Lecha Poznań rewanż ze Standardem Liege w fazie grupowej Ligi Europy. Trzy tygodnie temu Kolejorz zagrał koncertowo przy Bułgarskiej i pokonał Belgów 3:1. Jaki skład wystawi tym razem trener Dariusz Żuraw? Sprawdź przewidywany skład Lecha Poznań na rewanż ze Standardem Liege!

Po dwóch porażkach w Lidze Narodów i powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski wybrańcy Jerzego Brzęczka nie zaliczyli udanego weekendu w drużynach klubowych. Wielu nawet nie powąchało murawy. Zawiódł nawet Robert Lewandowski, surowo oceniony przez niemieckie media.