Szef Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia i posłanka Joanna Mucha przyjechali do Szczecina, by się spotkać z prezydentem miasta, Piotrem Krzystkiem (Ruch współpracuje z liderem koalicji samorządowej). Obaj politycy podkreślili konieczność współpracy samorządów z parlamentariuszami.
Na szczecińskich Jasnych Błoniach Hołownia mówił o podwyżkach, inflacji i pogarszającej się sytuacji materialnej Polaków.
- Nasi wolontariusze byli niedawno w jednym z dyskontów w pobliskim Loecknitz. Zrobili zakupy. Wkładając do koszyka podstawowe produkty wydali około 103 zł (w przeliczeniu na złotówki). W Polsce, w tym samym dyskoncie, za te same produkty zapłacili 105 zł. Niby tyle samo. Problem w tym, że średnia pensja w Polsce wynosi 6 tys. zł a w Niemczech 18 tys. Przypomnę. PiS obiecywał, że będziemy mieli ceny polskie a zarobki niemieckie. A mamy ceny niemieckie a zarobki polskie - powiedział Szymon Hołownia.
Za wyższą niż w innych krajach Europy inflację obwiniał złą politykę monetarną PiS.
- PiS jest za drogi - zawyrokował. - O tym mówią paragony grozy w sklepach i na stacjach benzynowych - podkreślał Hołownia.
Zwrócił się więc do przedstawicieli rządu z trzema apelami.
Pierwszy: dołączyć do strefy euro!
- Euro, to fundament bezpieczeństwa, szczególnie w czasach kryzysu - zapewnił. - Za rok europejską walutę przyjmie Chorwacja, w 2024 r. Bułgaria. My nie możemy?
Drugi: Zerowy VAT na żywność, do czasu aż inflacja spadnie do 5 proc.
Trzeci: Wprowadzić na rynek obligacje NBP z opodatkowaniem równym poziomowi inflacji - to uchroni oszczędności Polaków.
Hołownia mówił też, o trudnym starcie życiowym młodych. Zaproponował więc, by osoby do 26 r.ż. zwolnić ze składek zdrowotnych (składki płaciłoby za nich państwo), a osobom do 30 r.ż. zmniejszyć stawiki o połowę. Dzięki temu otrzymywaliby na rękę wyższą pensję.
ZOBACZ TEŻ:
- Jaką młodzi mają obecnie perspektywę rozwoju? - pytał. - Co ich czeka po założeniu rodziny? Tragedia. Albo wyjadą z kraju, albo przegrają walkę z systemem.
Lider Ruchu Polska 2050 zapytany o najbliższe wybory i możliwość startu z jednej wspólnej listy partii opozycyjnych przyznał, że w jednej liście widzi więcej zagrożeń niż zysków - mogłoby to m.in. wpłynąć na zmniejszenie frekwencji.
- Część społeczeństwa mogłaby się bowiem poczuć przez nikogo nie reprezentowana. Na razie nie wybieram się na wspólną listę. Różnorodność jest czymś dobrym.
W konferencji prasowej pod Pomnikiem Czynu Polaków uczestniczyło też kilku przechodniów. Jedna ze zwolenniczek PiS zapytała Szymona Hołownię m.in. czy miał dziadka w Wehrmachcie i dlaczego kocha Niemców?
- Bo ja ich nienawidzę - przyznała młoda kobieta.
- A ja nikogo nie nienawidzę. Ani Niemców, ani Francuzów, ani Hiszpanów - odpowiedział.
Po południu Hołownia spotka się z przedstawicielami organizacji pozarządowych, a później z mieszkańcami Stargardu.
ZOBACZ TEŻ:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?