- Słyszałam z różnych ust, źródeł i różnych stron Polski, że jest taka filozofia w niektórych samorządach, kierowanych przez Platformę i PSL, żeby na złość władzy nie realizować tych inwestycji tak, jak powinny one przebiegać zgodnie z harmonogramem – stwierdziła premier Beata Szydło.
Także prezes PiS, Jarosław Kaczyński na antenie TVP stwierdził, że obecnie występują trudności z inwestycjami.
- Także tymi ze środków europejskich, także tymi, które są w rękach samorządów, są różne blokady – powiedział Kaczyński.
O komentarz poprosiliśmy Olgierda Geblewicza, marszałka województwa zachodniopomorskiego:
"Oskarżanie samorządów i przedsiębiorców o paraliżowanie rozwoju Polski jest nie tylko absurdalne ale i niegodziwe. Przypominają się czasy głębokiego komunizmu, kiedy to zawsze za kryzys odpowiedzialni byli spekulanci i wywrotowcy.
Dotychczas, to samorządy i przedsiębiorcy byli partnerami wszystkich rządów w procesie modernizacji i rozwoju Polski. Jeśli bowiem trzymać się logiki, że samorządy złośliwie nie wydają unijnych pieniędzy bo są wywrotowcami z PO i PSL, to w takim razie zdecydowana większość rządu jest również ukrytą grupą wywrotowców sprzyjającą poprzedniemu rządowi, albowiem programy krajowe w bardzo wielu obszarach wdrażane są wolniej niż w wiodących regionach. Na poziomie krajowym dobre wyniki odnotowuje bowiem przede wszystkim Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko w segmencie transportu, w którym projekty drogowe realizowane bądź rozpoczęte zostały przez poprzedni rząd. Drugim tego typu przykładem jest Program Operacyjne Wiedza Edukacja Rozwój, gdzie bardzo dużą część implementacji realizują marszałkowskie Wojewódzkie Urzędy Pracy.
Trudno również udowodnić spiskową teorię o politycznych powodach słabszej implementacji regionalnych programów operacyjnych, gdyż zdecydowanym liderem w zakresie kontraktacji funduszy są województwa pomorskie i wielkopolskie, w których od lat rządzi koalicja PO-PSL. Zaś zarządzane przez PiS województwo podkarpackie wypada pod tym względem gorzej niż średnio. W Pomorskiem poziom kontraktacji RPO 2014-2020 wynosi 18%, w Wielkopolsce 16%, zaś na Podkarpaciu zaledwie 3% (dane na 14 września 2016 r.).
Poszczególne perspektywy są nieporównywalne z powodu rosnącego skomplikowania procedur. W latach 2000-2006 przeciętny beneficjent musiał zapoznać się z 1 tysiącem stron dokumentacji, w perspektywie 2007-2013 było to już 1200 stron, podczas gdy obecna perspektywa 2014-2020 to już 4 tysiące stron szczegółowych wytycznych. Obecnie stawia się również dużo wyższe wymogi przedsiębiorcom pod względem innowacyjności ich projektów i zaangażowania w badania i rozwój.
W regionalnych programach operacyjnych, w przeciwieństwie do programów krajowych trwa permanentna kontrola CBA, która nie sprzyja wydajności ani atmosferze pracy".
Polecamy na gs24.pl:
- Kup prenumeratę cyfrową GS24.pl!
- Wypadek na drodze krajowej nr 10. Wylądował ratowniczy helikopter. Nie ma przejazdu
- Najlepiej płatna praca w Szczecinie i regionie. Zobacz oferty z PUP
- Stołczyn. Zobacz, jak wygląda zapomniana dzielnica [zdjęcia]
- Przebudowa ul. Kuśnierskiej w Szczecinie. "Nowobogactwo" czy "schody Hiszpańskie"?
- Grypsera - dogadałbyś się w więzieniu?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?