Wbrew przewidywaniom, straty po ostatnim sztormie nie są aż tak wielkie, jak przypuszczano.
- Pojawiły się informacje, że większość grobli została zupełnie zniszczona przez sztorm - mówi Wacław Postoła, kierownik kontraktu z ramienia inwestora Urzędu Morskiego w Szczecinie. - To nieprawda. Po prostu przykryła ją woda. Rozmyta jest tylko korona. Pozostałe uszkodzenia są drobne.
Dodaje, że wykonawca jest przygotowany na takie sytuacje.
- Zdajemy sobie sprawę, że pracujemy na morzu - mówi Wacław Postoła. - A jesienią na Bałtyku zawsze są sztormy. Tak jest przyroda i my o tym doskonale wiemy.
Grobla jest usypywana z kamieni. Będzie służyć jako droga techniczna dla ciężkiego sprzętu, który będzie wykorzystywany do budowy falochronu. Docelowo grobla ma mieć 450 metrów. Po zbudowaniu falochronu zostanie rozebrana.
- Mogliśmy oczywiście budować na plaży - mówi Wacław Postoła. - Ale to byłaby zbyt duża ingerencja w środowisko. Grobla na wodzie jest bardziej proekologiczna.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?