- To prawda, że dochodzi do konfliktów, gdy personel ratowniczy przywozi do szpitali poszkodowanych z urazami po wypadkach - przyznaje Marcin Zydorowicz, wojewoda zachodniopomorski. - Służby ratunkowe i obsługa szpitala zapominają o najwyższym dobru, dobru pacjenta. Dlatego wysłałem stosowne zalecenia do wszystkich dyrektorów szpitali, zespołów opieki zdrowotnej i służb ratunkowych na terenie województwa.
Zalecenia dotyczą osób które odniosły ciężkie obrażenia ciała. Odpowiedzialność za skierowanie ich w odpowiednie miejsce ponosić będzie koordynator akcji ratowniczej.
- W przypadku odmowy przyjęcia pacjenta w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego przez izbę przyjęć lub SOR, lekarz dyżurny jest zobowiązany do pełnego opisu przyczyn odmowy oraz poinformowaniu o sytuacji spornej Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego mojego urzędu - dodaje wojewoda Zydorowicz.
Odmowa przyjęcia będzie zawsze wyjaśniana.
To kolejna próba normalizowania stosunków w służbie zdrowia, które - jak pokazują liczne tragiczne wypadki - stoją na głowie i w wielu jednostkach panuje swoiste sobiepaństwo. Po ostatniej kontroli NFZ w placówkach opieki świątecznej i nocnej okazało się, że wiele z nich nawet nie wywiązuje się z obowiązków, do których są zobligowane zawartymi umowami, a co istotne, za które dostają po kilkaset tysięcy z NFZ.
Co ważne z punktu widzenia przeciętnego człowieka, z którego pieniędzy utrzymywane są te placówki, jak również sam NFZ, ten ostatni utajnił nazwy placówek, w których stwierdzono nieprawidłowości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?