Jak się okazuje, szpital w tym miejscu, czyli w budynku znajdującym się na terenie Szpitala Klinicznego nr 2 PUM, przy al. Powstańców Wielkopolskich powstał trochę przez przypadek.
- Kiedy w październiku 2020 r. leżałem chory na COVID-19 oglądając telewizję zobaczyłem relację z Zielonej Góry, gdzie właśnie otwarto szpital tymczasowy na bazie normalnego szpitala - przyznał Marcin Sygut, dyrektor SPSK nr 2 PUM. - Pomyślałem, że u nas też można by było coś podobnego zorganizować. Udało się.
Szpital, jak sama nazwa wskazuje, miał działać krótko, kilka miesięcy. Pandemia jednak wymusiła zmianę planów. Placówka funkcjonuje już rok.
- I jej trzy kondygnacje wciąż są prawie pełne chorych - twierdzi dr Magda Wiśniewska. - Obecnie na oddziałach tzw. tlenowych znajduje się 85 pacjentów, na respiratorowych, ośmiu.
SPRAWDŹ NAJNOWSZY RAPORT Z REGIONU:
W trakcie konferencji prasowej nadeszły najświeższe dane z Ministerstwa Zdrowia dotyczące liczby zgonów w Polsce. Wynikało z nich, że po raz kolejny pobity został rekord - w ciągu ostatniej doby na COVID-19 zmarło 775 chorych.
- To wielka tragedia. Te dane świadczą o tym, że jeszcze nie możemy ogłosić końca epidemii - podkreśliła kierowniczka szpitala. - Jedną z wielu przyczyn tego stanu jest fakt, że pacjenci trafiają do nas zbyt późno. Dzwonią i mówią, że objawy mają nie od dwóch dni, ale od dwóch tygodni i dopiero teraz zdecydowali się na wykonanie testów. Często więc są już w bardzo złym stanie.
Dr Wiśniewska apeluje więc, by nie lekceważyć pierwszych symptomów choroby i jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, koniecznie się testować.
- Omicron, ten najnowszy wariant koronawirusa, łatwo się upodabnia do typowych infekcji wirusowych. Pojawia się ból gardła, chrypka, czyli można go pomylić ze zwykłym przeziębieniem - przestrzega. - I zbyt długo zwlekać z wizytą u lekarza.
Pani doktor nie ukrywa, że jest zwolenniczką wprowadzenia większych restrykcji i obostrzeń dla osób niezaszczepionych.
- Ich niewprowadzanie jest takim puszczaniem oka do osób, które nie wierzą w COVID i preferują alternatywne metody leczenia - twierdzi.
Kierowniczka szpitala tymczasowego podsumowując mijający rok przypomniała, że w Polsce działa trzydzieści podobnych placówek.
- A my spośród nich jesteśmy najlepsi. Mamy najlepsze wskaźniki, na podstawie których ocenia się funkcjonowanie szpitala
Mamy więc najwięcej osób wypisanych do domów i najwięcej wyleczonych chorych - tzw. współczynnik wyleczalności jest bliski 90 proc. A co za tym idzie, w szczecińskim szpitalu tymczasowym odnotowano najniższy współczynnik umieralności w kraju.
- Nasza placówka jest twierdzą w trwającej wciąż cywilnej wojnie z koronawirusem - podkreślił wojewoda zachodniopomorski dziękując za dotychczasowe zaangażowanie załogi szpitala. - Gdyby nie ona, ciężko byłoby sobie poradzić z kolejnymi falami pandemii.
Z okazji rocznicy funkcjonowania szpitala, powstał 7-minutowy film: "Jesteście fantastyczni...", podsumowujący działalność placówki. Wypowiadają się w nim pacjenci, lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci... Nie ukrywają w nim, że są już zmęczeni "Chorych jest o wiele za dużo, a nas o wiele za mało", opowiadają o cierpieniu chorych "śmierć zabiera młodość" i, mimo wszystko, o satysfakcji z pracy: "Każdy wypis, to sukces".
ZOBACZ TEŻ:
- Blisko 50 mln zł otrzymały dwa szczecińskie szpitale na termomodernizację
- Jednocześnie wszczepili dwa stawy biodrowe! Rano operacja, wieczorem wypis do domu
- W Szczecinie nie ma kolejek na zabieg usunięcia zaćmy. Szpitale czekają na pacjentów
- 30 tys. osób w regionie skorzystało z bezpłatnych badań profilaktycznych!
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?