- To są szokujące widoki - mówi jeden z mieszkańców. - Ptaki, węże, jaszczurki, żaby toną w tej mazi. Nie mają sił, żeby się wydostać, więc smażą się w rozgrzanym asfalcie i giną żywcem.
Ludzie mówią, że nie wiedzą co jest lepsze, czy dziurawe drogi, czy wyrównane, ale w fatalny sposób.
- Przecież ci fachowcy powinni wiedzieć, w jakich temperaturach topi się dany materiał i nie kłaść tego świństwa, bo ostatnio ledwo buta z tej mazi wyciągnąłem - mówi pan Jan z Sokolników. - Czy oni robią nam to na złość? Ja mam takie wrażenie, bo jak człowiek narzekał na dziury w drodze, to w końcu je załatali. Zrobili jednak jeszcze więcej szkody, bo teraz ani przejść po ulicy, a w dodatku te masakryczne widoki zatopionych zwierząt.
Zarząd Dróg Powiatowych w Goleniowie tłumaczy się zbyt wysokimi temperaturami, w których pewne technologie nie wytrzymują.
- Mamy ekstremalne temperatury, asfalt nagrzewa się do 60 stopni i pewne technologie nie wytrzymują - tłumaczy Bogusław Zaborowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych z Goleniowie. - Tak jest w całym województwie, nie tylko w Sokolnikach. Wystarczy spojrzeć na ulicę Wojska Polskiego w Goleniowie. Tam jest podobna sytuacja. To nie są z mojej strony uniki, ale fakty. W Sokolnikach wypełniliśmy ubytki emulsją z grysem. Stare drogi mają dużo smoły, która w upały wytapia się z tą emulsją i taki efekt. Jestem natomiast zaskoczony, że ma to tak dramatyczne skutki. Nic mi o tym nie wiadomo, że w miejscu tym giną zwierzęta. Na pewno pojadę tam i przyjrzę się problemowi.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?