Nasza jedenastka
Nasza jedenastka
Nasz typ pierwszej jedenastki na mecz z GKS Katowice: Janukiewicz - Nowak, Mysiak, Hrymowicz, Woźniak - Rogalski, Parzy, Koman, Pietruszka - Moskalewicz, Dziuba.
Jako, że do startu ligi pozostał niewiele ponad tydzień, postanowiliśmy pokusić się o wytypowanie tych zawodników, którzy według nas są najbliżej podstawowego składu. Zaczynamy od bramkarzy. Zarówno Krzysztof Pyskaty, jak i Radosław Janukiewicz, mają podobne szanse na pozycję pierwszego bramkarza. W sparingach grają sprawiedliwie po 45 minut. Nam wydaje się, że trener Mandrysz postawi na Janukiewicza. Po pierwsze bronił ostatnio na pierwszoligowym froncie (GKP Gorzów), przy drugiej lidze Pyskatego w Rakowie Częstochowa, a poza tym jest od swojego konkurenta o 10 lat młodszy.
Duże zmiany nastąpią również w obronie. Prawa strona to walka pomiędzy przesuniętym ze środka Marcinem Nowakiem a Kadim Kazadim-Leonowiczem. Ten pierwszy to jeden z ulubieńców Mandrysza i raczej to on wygra rywalizację z dynamicznym Kadim, który ostatnio narzeka na drobne urazy. Na lewej obronie postawimy na Marcina Woźniaka. To jeden z ulubieńców publiczności. Gracz bramkostrzelny, ale z dość gorącą głową. Z kolei do środka defensywy kandyduje aż czterech graczy. Marcin Dymek ma najmniejsze szanse na grę. Wysoki Krzysztof Hrymowicz wydaje się być najbliżej pierwszej jedenastki. Maciej Mysiak i Krzysztof Wróbel powalczą o miano jego partnera. Więcej szans dajemy Mysiakowi, który może grać również na pozycji defensywnego pomocnika.
W pomocy pewniakiem jest dwójka środkowych pomocników. Tomasz Parzy i Piotr Koman zgrali się już w drugiej lidze i teraz wystarczy to przełożyć na pierwszą. Lewa flanka to pole do popisu dla Piotra Petasza i Przemysława Pietruszki. Ten pierwszy to jeden z lepszych transferów trenera Mandrysza w poprzednim sezonie. Strzelił sporo bramek, a poza tym jest stałym wykonawcą rzutów rożnych i wolnych, z których potrafi zaskoczyć każdego bramkarza. Problem w tym, że jest kontuzjowany. Pietruszka potrafi zagrać napastnikowi "na nos". Dobrze rozumie się również z Piotrem Dziubą i niewykluczone, że to przeważy szalę na jego korzyść. Na prawej pomocy w sparingach gra głównie Maksymilian Rogalski. Wydaje się być lepszy od dwójki naszych juniorów: Daniela Wólkiewicza i Tomasza Rydzaka.
Do trójki zawodników, jaka została nam w ataku po II lidze, doszło trzech graczy. Olgierd Moskalewicz jest pewniakiem do pierwszego składu. Z racji leczonych kontuzji przez Marka Kowala i Macieja Ropiejkę, na razie nie będą oni brani pod uwagę przy ustalaniu składu na pierwsze kolejki. Mikołaj Lebedyński, mimo dużego talentu, miejsca w pierwszej jedenastce chyba jeszcze nie wywalczy. Pozostaje więc dwójka Dziuba - Piotr Prędota. Obaj mają bardzo duży instynkt strzelecki. Przewagą tego drugiego jest fakt, że w sparingach pokazał już, że potrafi strzelać gole. Zobaczymy, czy przekona tym do siebie szkoleniowca Pogoni. My jednak stawiamy na Dziubę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?