Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczury w Policach. Mieszkańcy przerażeni plagą gryzoni

Piotr Jasina
Szczury w Policach można zauważyć niemal na każdym kroku.
Szczury w Policach można zauważyć niemal na każdym kroku. Fot. sxc.hu
Szczury w Policach pojawiają się wszędzie, na deptakach, w parkach, na chodnikach. Włażą do piwnic. Jest ich dużo więcej, niż zwykle.

Być może część osobników wyemigrowała z sieci kanalizacyjnej przy ul. Piaskowej, ponieważ trwa modernizacja drogi. Internauci lokalnego forum piszą nawet, że szczur zaatakował małego psa. Gryzonie straszą, są dużo i obrzydliwe.

Wiktor Szostak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Chemik w Policach przyznaje, że od kilku miesięcy jest problem ze szczurami.

- Walczymy z nimi, wynajęliśmy specjalistyczną firmę - dodaje prezes. - Zwłaszcza na osiedlu A, w rejonie ulic Zamenhofa, Piaskowej. Reagujemy, jak tylko mamy sygnał, że pojawiają się większe grupy tych gryzoni. Przeprowadzamy akcje gazowania.

Szczury, które przemieszczają się z byłych hoteli, są duże. Prezes przyznaje, ze ludzie mają prawo się ich wystraszyć. Spółdzielnia w ostatnim czasie trzy razy prowadziła akcje gazowania. Jak nas zapewnia szef Chemika, to najskuteczniejszy sposób. Do trutki bowiem szybko się przyzwyczajają. Samo gazowanie nie jest specjalnie kłopotliwe, czy kosztowne.

Szczury muszą zniknąć z Polic

Większy problem jest ze sprzątaniem. Gryzonie nie padają bowiem w miejscach dostępnych. Prezes nie ukrywa, że jak dotąd walka ze szczurami, to w dużej mierze syzyfowa robota.

- Będzie skuteczniejsza, jeśli będziemy robić takie akcje jednocześnie z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji - wyjaśnia. - W przeciwnym razie szczury przenoszą się do ciągów wodnokanalizacyjnych, a po jakimś czasie wracają. Spotkaliśmy się z przedstawicielami ZWiK w tej sprawie. Ale od dwóch tygodni cisza.

Zbigniew Koźlarek, dyrektor ZWiK w Policach potwierdził, że było spotkanie. Ale nie ukrywał zaskoczenia, kiedy powiedzieliśmy, że prezes Chemika czeka na sygnał ze strony Zakładu.

- To my czekamy, aż spółdzielnia się odezwie. - powiedział. - Ale w takim razie, zaraz będą dzwonił do prezesa. Temat trzeba załatwić. Uzgodnię zaraz szczegóły i zaczniemy działać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński