Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczury biegają po Podzamczu. Mieszkańcy proszą o pomoc

Anna Folkman
Anna Folkman
Na zdjęciach przesłanych przez mieszkańców ul. Siennej dokładnie widać gryzonie, które żerują w okolicy śmietników.
Na zdjęciach przesłanych przez mieszkańców ul. Siennej dokładnie widać gryzonie, które żerują w okolicy śmietników. czytelnik
Odszczurzanie przeprowadza się dwa razy w roku. Jeśli problem występuje na terenach nienależących do miasta, musi działać zarządca.

- Jako mieszkańcy Podzamcza, bardzo prosimy o pomoc w uporządkowaniu dziedzińca przy ul. Siennej 4 - czytamy w liście przesłanym do naszej redakcji. - Od ponad roku nie możemy sobie poradzić z właścicielami sąsiednich kamienic, którzy nie dbają o porządek wokół swoich bram. Zdjęcia, które załączamy, wprost obrazują, jak po terenie osiedla biegają szczury. Dziedziniec jest zapleczem wielu kawiarni i restauracji. Liczymy na wsparcie i pomoc.

Skontaktowaliśmy się z sanepidem. Okazuje się, że problem jest tam już znany. Jest zatem szansa na interwencję.

- Mieszkańcy już zgłosili interwencję i została ona przekazana do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Jej pracownicy udadzą się na kontrolę - usłyszeliśmy.

Sprawą zainteresowaliśmy także straż miejską.

- Okres deratyzacyjny się zbliża, trutki będą wyłożone - mówi Joanna Wojtach ze straży miejskiej. Jak informuje rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa, akcje odszczurzania przeprowadza się dwa razy w roku. Ostatnia taka akcja była w kwietniu, a kolejna planowana jest na wrzesień.

W ramach akcji wykładana jest trutka na szczury. Zawsze miejsce jej wyłożenia jest odpowiednio oznaczone, pojawiają się ostrzeżenia. Rocznie na walkę ze szczurami miasto wydaje ok. 19 tys. zł. To jeśli chodzi o nieruchomości miejskie, mieszkańcy domów prywatnych powinni w tej sprawie kontaktować się ze swoimi zarządcami. To oni odpowiadają na swoim terenie za czystość, a także walkę ze szczurami.

- W toku kontroli stwierdzono, że stan sanitarny wokół budynków kwartału ograniczonego ulicami: Wielka Odrzańska, Osiek, Sienna, Wyszyńskiego, nie jest utrzymany prawidłowo - podaje Agnieszka Potocka z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.

- Stwierdzono przepełnione pojemniki na odpady komunalne, przetrzymywanie śmieci poza pojemnikami, niezadbane rabatki kwiatowe, pełne dużych chwastów, krzaków, które mogą stanowić dobre warunki bytowania szkodników. To właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku na swoim terenie. Częstotliwość pozbywania się odpadów komunalnych musi zapewniać właściwy stan sanitarno - porządkowy i być dostosowana do ilości zebranych odpadów oraz możliwości ich gromadzenia w pojemnikach i workach.

- Trwa ustalanie osób odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację - dodaje Potocka. - Ponadto należy zauważyć, że zgodnie z uchwałą Rady Miasta Szczecin deratyzację przeprowadza się corocznie na całym obszarze miasta od 15 do 30 kwietnia oraz od 15 do 30 września. W przypadku wystąpienia gryzoni należy rozważyć dodatkowe zabiegi poza obowiązkowymi.

Zobacz także: Paryż walczy z inwazją szczurów. Miasto zamyka parki i rozrzuca trutki

Polecamy na gs24.pl:

Wielkie biegowe święto i morderczy "Dzikobieg" w Policach

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński